Ciąża i poród (442 Wątki)
2813 Odsłony
183 Komentarze
Ostatnio natknęłam się na artykuł na temat tzw. "łagodnej cesarki". Jest to metoda cesarskiego cięcia, coraz bardziej popularna za Zachodzie, ale jeszcze nie w Polsce. Polega ona na tym, że położnica nie jest odgrodzona od tego co się dzieje płachtą materiału, ale przezroczystą zasłoną, dzięki czemu może obserwować łagodne i powolniejsze wydobywanie dziecka z brzucha, co choć trochę ma przypominać poród siłami natury. Dodatkowo po tak przeprowadzonym zabiegu kontakt "skóra do skóry" następuje jeszcze na sali operacyjnej, a czasem nawet przystawienie do piersi. Na sali operacyjnej może być obecny ojciec.
A wy co myślicie o czymś takim? Zdecydowałybyście się, gdybyście miały możliwość, na "łagodną cesarkę"?
2021-08-12 21:59
Ja byłam po cc i mój mógł być ze mną 2 h. Położna przyjdzie z dzidzia i zapyta czy zrobić Wam zdjęcia. Haha pamiątka.. No nie wiem jak wyglądasz wtedy okropnie no ja miałam wywoływanie to się wykręcałam na każdą str to wyglądałam masakryczne jakbym przekopała hektar pola :D
2021-08-12 16:18
Jak to jest teraz podczas covid jak nie może być osoby towarzyszącej np po cesarce to jest możliwość żeby położna zrobila zdjęcia na sali jeszcze? Zawsze chciałam taka pamiątkę ale gorzej jak nie ma się tego partnera koło siebie
2021-08-11 22:45
Teraz już mam pozytywne, wtedy nie miałam :D
2021-08-10 22:37
No tak:D oskytocyns potrafi rozwerwać :D bardzo mocno :D ale grunt to pozytywne nastawienie heh
2021-08-10 22:22
Hehe oxytocyna mnie już dobrze rozerwała haha 'D
2021-08-10 21:33
Hahaha wspomnienia chociaż masz dobre teraz
2021-08-10 21:17
chciał Cie rozerwac;p
2021-08-09 19:35
Haha no nie wiem. Udawał i bawił się w ginekologa a ja biedna cierpiałam. Jak sobie to przypomnę to aż mi się śmiać chce
