Strach przed pierwszym porodem

o.o beziesz w stanie miesiac po porodzie śmigać na nartach;) 

mysłalam ze tylko Ewcia jest szalona ale widzę ze takich mam nie brakuje;)

Ja tyle wycierpialan w tej ciąży se jak maluszek skończy miesiąc obowiązkowo narty. Wiadomo że nje będzie jak wcześniej ale karnecik 4 godzinny mnie zadowoli. Ogólnie lubie ten górski klimat jedzonko myślę że dobrze nam to zrobi

Noo nikt nie krył radości.. oprócz rodziców xD

Oj tak każdy by się ucieszył 

Mamba pewnie nie jedna z nas by  się ucieszyła :D

Aniss dla dzieci to była świetna informacja :p ale to taka wieś, prądu brakowało np. i zimno w szkole przez to, a agregaty nie wyrabiały..  

Mazią to rzeczywistoście nie ciekawie mój przez pierwsze dwa miesiące to była jazda bez trzymanki chłopak prawie w ogóle nie spal aż byłam w szoku ze noworodek nie potrzebuje snu a wczoraj np wstał o 1 na mleko i później wstał o 7 także już coś. Też lubi być na rekach dlatego kupiłam nosiło z chusta z cybexa taka nowość że można noworodka wsadzić ale póki co nie korzystamy jeszcze. U nas też choroby najczęściej katar jak mu się leje to już nie puszczam :/ 

Kiedyś to były zimy teraz nasze dzieci już nie zaznają takich mrózow jak kiedyś, też mniej dzieciaki chorowaly jak takie minusowe temperatury się utrzymywały. 

My do asfaltowej drogi mamy jeszcze długą miedzę prywatną ok 100m to pamiętam te czasy kiedy moi rodzice wstawali o 3 w nocy aby ją odśnieżyć by mogli na 6 do pracy jechać. Potem z czasem, kiedy dziadkowie podupadali na zdrowiu to się mama dogadała z panem co odśnieżał i nam pługiem przejeżdżał, aby był dostęp dla karetki. Oczywiście to mu osobno opłacała. I tak jeździ do dziś choć pamiętam, że w zeszłym roku sołtyska coś burzyła i mu zakazywała takiego odśnieżania dróg prywatnych.

Heh ja to mam dobrze, że w domu mieszkam i jeszcze rodziców mam na dole. Jak trzeba wyjść na zewnątrz z dwójką na raz to najczęściej starszy czeka w  pokoju chwilę aż ja młodego wyniosę i w wózku pod domem zostawię a wtedy starszego ogarniam a jak jest z nim tragedia i nie współpracuje to go babcia u siebie chwilę zabawia i ona namówi na wyjście, czasem nawet ubierze. No ale jest latania, żeby w miarę sprawnie to poszło.