Ciąża i poród (442 Wątki)
To ten czas - poród
Data utworzenia : 2023-12-31 01:10 | Ostatni komentarz 2024-04-10 12:54
Hej :)
Jestem w 38tc i czym bliżej porodu tym więcej myśli. Z synkiem poród miałam wywoływany, bo jakoś nie spieszyło mu się na świat i zastanawiam się jak to jest kiedy TO JUŻ , zaczyna się poród. Czy maluch przed tym jest raczej spokojny czy wręcz przeciwnie, szaleje w brzuchu. Czy jakoś da się do odczuć wcześniej? Pojawiają się jakieś sygnały?
Jak to było u Was?
2024-01-09 19:12
Ja tez się boje cc ale jak trzeba To trzeba mam nadzieje ze urodzę naturalnie
2024-01-09 12:45
Ja nigdy nie rodziłam przez CC i chyba bym nie chciała, ale wiadomo zawsze różnie może być i trzeba być przygotowanym na taką ewentualność. Statystycznie pierwszy poród zawsze jest najtrudniejszy ,kolejne zazwyczaj przebiegają łatwiej choć czasami wiadomo zdarzają się wyjątki.
2024-01-09 09:21
Paulinko nie wiem czy już jesteście rozpakowani czy jeszcze nie, ale uwierz mi, że będziesz wiedziała że to już :) I tak jak dziewczyny piszą, trzeba być przygotowanym na wszystko.
Synka zaczęłam rodzic na patologii w łazience, bo pielęgniarki mi nie wierzyły, że mam tylko krzyżowe bóle bez bólów skurczowych macicy. Potem biegły z łóżkiem że mną na porodówkę. A córkę leżałam od 8 rano na porodówce i mi wywoływali z pewnych względów i o 18.35 się urodziła, ale jak już było blisko to poczułam, o 16 myślałam że wrócę na oddział, a jak się zaczęło pół godziny później to o mamo :p
Ja po porodzie sn przy córce dłużej dochodziłam do siebie pod względem fizycznym, przy synku też sn, szybciej doszłam do formy fizycznej niz psychicznej
Pozdrowienia ;*
2024-01-08 23:29
Trzeba tylko pamiętać jeśli ma się rodzic żaby być przygotowanym na każdą ewentualność. W przypadku niespodziewanego cc żeby wiedzieć co jak. Będzie łatwiej. Piszę to z własnego już doświadczenia.
2024-01-08 23:15
Ja miałam dwie cesarki - jedną niespodziewaną i drugą planowaną i cieszę się, że w sumie los zdecydował za mnie. Szybko byłam spionizowana, kilka godzin po cc już nie potrzebowałam leków przeciwbólowych, szybko zaczęłam też się poruszać. Wbiłam sobie do głowy, że ból i ograniczenia to tylko chwilowy stan i jakoś dałam radę. I przy planowanej cesarce jest ten komfort, że się idzie ze spokojną głową - ja się relaksowałam i czytałam książkę, dziewczyna która ze mną leżała walczyła od godz. 14 ze skurczami, kolejnego dnia spokojnie zabrali mnie na cięcie - ona dalej ze skurczami walczyła, a ostatecznie też skończyło się u niej cesarką... Także jak widziałam jak ona cierpi i ile to trwa to cieszyłam się, że natura zdecydowała za mnie. Wiadomo sn jest rozwiązaniem lepszym dla dziecka i organizm matki też szybciej się po takim porodzie regeneruje. Ale jeśli istnieją jakiekolwiek wskazania do cięcia - nie ma się co przed tym bronić. Zdrowie mamy i dziecka jest najważniejsze.
2024-01-08 18:33
Gawel.paulina z tym dochodzeniem do siebie po porodzie nie ma niestety reguły. Jedna kobieta po sn szybko stanie na nogi I będzie super funkcjonować a druga zaś będzie potrzebowała dużo czasu na dojście do siebie. Podobnie się ma sytuacja z cc.
Ja po cc leżałam z dziewczyną po SN. Lepiej funkcjonowalam niż ona. Miałam z tyłu głowy że muszę i już. Myślę że gdyby mnie szybciej spionizowalj niż po 18h to byłoby jeszcze lepiej. Chociaż nie mówię że było mega ok. Bo nie było.
2024-01-08 10:33
Uroki ciąży;)
2024-01-08 00:15
Ja w pierwszej ciąży przybrałam 24 kg, w drugiej 17 kg. Dopiero po 6 miesiącu było widać brzuch. I miałam to szczęście, że obydwa porody przypadały na lato, więc nie miałam problemu z ubraniami - klapki, luźne tuniki albo sukienki i było wygodnie :)