Ciąża i poród (432 Wątki)
Torba do szpitala w czasie pandemii
Data utworzenia : 2020-09-01 00:04 | Ostatni komentarz 2022-08-08 12:13
Dziewczyny już prawie spakowałam torbę do szpitala, prawie, bo część rzeczy się nie mieści, a walizka dość spora. Przez wirusa muszę zabrać od razu wszystkie rzeczy i w dość sporej ilości, bo nie wiem na ile mąż da radę dowieźć mi brakujące rzeczy. Zastanawiałam się czy nie rozdzielić rzeczy i nie spakować siebie do jednej, a rzeczy dla dziecka do drugiej torby. Jak Wy to rozwiazałyście? Wybieram się do szpitala z nadzieją, że jeśli się tam już pojawię to od razu na poród, nie przewiduję leżakowania z innych przyczyn, bo w domu czeka na mnie 14 miesięczniak ;). Dzisiaj 32+1
2020-09-02 13:34
Ka tez miałam przygotowane ubrania dla dziecka w razie w , to dobra opcja mąż nie będzie zdenerwowany co ma i gdzie szukać a Ty będziesz spokojniejsza jak mu wszystko wytłumaczysz gdzie leży rzeczy które będziesz potrzebować
2020-09-02 13:18
Ja właśnie dla męża zrobiłam w domu też kącik rzeczy które mogą być potrzebne, a nie będę brała, jak np. laktator. I tak nic nie dowoził z tego kacika tylko wodę dla mnie, ale to dobry pomysł, aby potem nie musiał szukać.
2020-09-02 12:23
To prawda zadzwoń do szpitala i zapytaj o procedury, czy mają coś na Oddziale czy trzeba wszystko zabrać i czy wpuszcza męża ewentualnie z walizka. U mnie dawali ubranka dla noworodka też.
2020-09-02 11:38
Ja się spakowałam w jedną średnią walizkę i jedną stronę zajęly mi rzeczy dla dziecka, a drugą moje. Dodatkowo miałam kuferek, gdzie były tylko kosmetyki (szampon, zel pod prysznic, płyn do higieny intymnej...). Jak patrzyłam ile mialy inne dziewczyny, to ja miałam bardzo mało, a to dlatego, że 1,5 roku temu rodziłam w tym samym szpitalu i byłam na bieżąco, dodatkowo wiedziałam, że bliscy mogą dowodzić rzeczy i zostawiać w dyżurce - przez 3 dni pobytu maż był raz i to z torbą jedzenia, ponieważ jedzenie szpitalne było bardzo słabe.
Meeg, proponuję się dowiedzieć na ile jest możliwe dowiezienie czegoś i analizę jeszcze raz tego co masz w torbie - może można z czegoś zrezygnować;)
2020-09-02 10:25
No wlansie, tel ze szpitala będzie najwiarygodniejszym źródłem informacji
2020-09-02 09:37
Megg,a może naszykuj potencjalnie potrzebne rzeczy, w jedno miejsce połóż i w razie czego ,mąż bez szukania zabierze i podrzuci.Ja zdecydowanie polecam zadzwonić do szpitala bo tak jak wcześniej wspomniałam, szpital w aktualnej sytuacji może nie chcieć zakładać np.waszych ubranek.Tak było w przypadku mojej szwagierki, miesiąc temu.
2020-09-02 09:09
Jesli chodzi o ilosc to wiem ile czego spakować, tylko potem martwią mnie wzgledy logistyczne, tzn to czy mąż da radę ogarnąc dwoje dzieci i jeszcze pakować rzeczy dla mnie. To mnie przeraża trochę. Nie planuję zabierać rzeczy niepotrzebnych, ale tez wiem na co szpital jest przygotowany. Swoją walizkę mam na kolkach, dla malej torbę, bo rzeczy trzeba niewiele dla niej tak naprawdę, ale chyba wlasnie żeby lepiej mi bylo szukać spakuję dwie torby.
2020-09-01 23:12
Megg współczuję rodzić w tej sytuacji niestety;-( aż przykre jest takie rodzenie ze męża nie ma przy nas już nie mówię przy porodzie bo ja miałam dwie cesarki ale zawsze to miło zobaczyć chociasz po porodzie , a tu dop w domu , moja siostra rodzila w kwietniu , miała tak jak piszesz spakowana osobna torbę dla dziecka i osobna dla siebie ja też tak miałam mimo że nie rodzilam podczas pandemii. Na pewno warto wizasc czegoś więcej niż mniej , spakoj sobie z 3/4koszule bo różnie bywa , podkłady z dwie paczki, podpaski z 2paczki, chusteczki nawilżające , zresztą na pewno wiesz co spakować tylko zawsze więcej sobie spakoj ale już wiadomo że w ostateczności dowiezie Co mąż jeszcze nie jest tak źle;-) to na kiedy masz termin?