Ciąża i poród (573 Wątki)
Dziewczyny jestem ciekawa waszego zdania jakie macie na temat porodu . Wiadomo że jak kobieta rodzi siłami natury to się mówi urodziła itd ale jak kobieta ma cesarskie cięcie to czy też ma prawo powiedziec że urodzila?? Mówi się że to są wydobyciny moja mama miała ze mną cesarkę i ja też miałam cesarkę. Czasami boje się powiedzieć że urodziłam żeby ktoś na mnie nie naskoczyl że wcale nie rodziłam . Wiem że część osób tak uważa a dla innych nie ma to znaczenia. Z tym że to przykre że ktoś nam mówi że wcale nie urodziliśmy ale już się nie zastanowią dlaczego itd . Chętnie poznam wasze zdanie na ten temat
2019-11-14 11:43
Natinka tylko zwróć uwagę, że nie każde dziecko jest gotowe na taką rozmowę i nieraz naprawdę lepiej jest pojąć ten temat, już jak dziecko staje się nastolatkiem i jest w stanie "znieść" ten fakt.
2019-11-13 21:11
Wiadomo że im wcześniej tym lepiej. Jednak ciężko się takie rozmowy przeprowadza więc odkładają.
2019-11-13 15:34
Ja przyjęła bym taka wiadomość normalnie gdybym wiedziała od małego. Gdybym dowiedziała się będąc nastolatka to napewno czuła bym się oszukana. Wiem że taka rozmowa z dzieckiem jest trudna i trzeba pewnej dojrzałości że strony dziecka ale mimo wszystko lepiej poprostu wiedzieć.
2019-11-12 20:21
Myśli napewno są dlaczego mnie to spotkało że mnie zostawili itp no ale to już nie jest wina rodziców adoptacyjnych więc nie powinno się to na nich odbijać
2019-11-12 18:17
Ja też bym przyjęła w miarę dobrze taką informację, przynajmniej tak mi się wydaje. Jednak rodzic to nie tylko ten kto spłodził, czy urodził, ale wychował.
Tylko myślę, że gdzieś tam głęboko by i tak były myśli, pytania kim są rodzice, dlaczego się mnie pozbyli.
2019-11-11 22:43
Natinka ja też bym normalnie przyjęła jeżeli bym trafiła na cudownych rodziców adopcyjnych. Bo oni by mnie wychowali i dziękowała bym że mnie wzięli nie musiałabym dorastać w domu dziecka
2019-11-11 16:20
Trzeba też dodać, że nieraz adopcja potrafi trwać nawet i dwa lata. Niby starasz się o malutkie dziecko, a przychodzi co do czego, to będziesz mieć w domu dwulatka.
Natinka ja np. bym spokojnie przyjęła fakt o adopcji. Nie liczy się kto urodził, tylko kto dał dom, miłość i poczucie bezpieczeństwa, kto mnie chciał...
2019-11-11 13:35
Aneczka ty byś przyjęła to normalnie dowiadując się że jesteś adoptowana? Może o to by nie była trauma ale psychika już nie była by normalna.
