Waga ciężarnej, oczekiwania vs rzeczywistość:)

Ja zachcianek nie miałam. Więc męża nimi nie męczyłam 

Ja często miewałam zachcianki w nocy o polnocy np zupę pomidorowa i mąż robił haha

Też raczej zachcianek nie miałam. Ale ja zawsze jadłam ogórki z czekolada i chipsami :p

Pati hahaha no to nieźle :D 

Ja na szczęście przechodziłam ciąże bardzo spokojnie nie wymiotowałam Tak jak mojej siostry tylko pod koniec miałam pobolewanie brzucha ale to normalne z racji tego i wszystko się rozszerzał o ciało przygotowało się do porodu A co do zachcianek to tylko też pod koniec ciąży miałam wielką ochotę na lody jadłam je ciągle

Gugus no właśnie ja mogę jeść to taka moja zguba żelki zawsze i wszędzie ;D z takich dziwnych rzeczy to po ciąży zostało mi kilka rzeczy dziwnych np jak robię pranie to mokre wącham nie mogę się nawąchać i dostaje dosłownie ślinotoku to nie jest normalne hehe śmieję się że mogłabym zanurzyć się na długie godziny w pralce . Albo zapach po prysznicu płynów i wody hhaaha a wy macie jakieś dziwne jazdy :p

Ja nie mam zachcianek konkretnych. Mam po prostu tak, że nagle najdzie mnie na coś ochota. Np pomyślę sobie ze zjadła bym loda i nie mogę odgonić tej myśli. No ale niestety nie na wszytkie zachcianki mogę sobie pozwolić bo staram się trzymać dietę. 

Też mdłości nadal mi dokuczuja mimo końcówki 2 trymestru. Zawsze budze się rano i dopóki nie zjem śniadania to mnie męczy 

Pati ja w ciąży tak się najdalam żelków, ze później tak mnie brzuch bolał, że do dzisiaj  nie zjadalm żadnego;) 

Kasie oo to juz niedługo Ci zostało;) ja tez nie miałam zachcianek, tylko mdliło mnie strasznie jak piłam wodę i jadłam słodycze, ale nie dawałam za wygrana, bo z wody bym nigdy  nie zrezygnowała