Ciąża i poród (440 Wątki)
własny prowiant do szpitala?
Data utworzenia : 2020-12-10 11:54 | Ostatni komentarz 2021-07-26 14:14
powoli myślę o pakowaniu torby do szpitala, a że niestety czasy takie a nie inne, to do ostatniej chwili nie mam pewności gdzie będę rodzić, bo w każdej chwili moze się okazać ze ten czy tamten szpital zamykają, gdzies nie będą mieli miejsc, gdzieś tylko covidowe itd... a że też nie ma juz nigdzie odwiedzin to zastanawia mnie kwestia spakowania jakiegoś własnego jedzienia... Tego szpitalnego nie wspominam najlepiej... w zasadzie niewiele z tego co podawali dało się zjeść, ale te kilka lat temu codziennie mąż przywoził mi obiad, owoce, jogurty etc. A teraz juz takiej mozliwości nie będzie... Macie jakieś pomysły co mozna spakować do jedzenia zeby się nie popsuło, nie musiało leżeć w lodówce? bo nawet nie wiem czy takowa będzie do dyspozycji. A też nigdy nie wiadomo ile czasu się w szpitalu spędzi ...
2020-12-25 22:00
klaudia czesto z latami pracy w takich osobach pojawia się rutyna i znieczulica...byc może poczatek był super byli mili zyczliwi i empatyczni
2020-12-25 13:38
Klaudiamama to tak jak w każdym zawodzie, ile razy trafiłam na niemiłego kuriera, kasjerkę, Panią na poczcie czy wredna farmaceutkę. Jak ktoś jest dobrym człowiekiem to jest też dobry dla innych i życzliwy.
2020-12-25 11:54
No wlasnie Pati, czesto to zalezy od tego jak sie trafi. Czasami zastanawiam sie po co niektorzy ludzie wybierają zawód lekarza, poloznej, pielegniarki itp a nie mają za grosz empatii
2020-12-25 09:10
Ja miałam ten komfort że trafiłam na dobrych ludzi z empatia , mój lekarz to mnie pamiętał , całą historię chociaż pacjentek miał bardzo dużo . Nawet teraz jak do niego idę na wizytę to pamięta . W szpitalu leżałam miesiąc więc zdarzyłam poznać innych lekarzy i jak syn się urodził to miałam super opiekę . Nie wyobrażam sobie być potraktowana inaczej , a później nic dziwnego jak kobiety mają traumy , jak trafi sie źle .
2020-12-25 07:27
Ja tam podchodzę z założenia że nie muszę mieć przy porodzie lekarza prowadzącego ciążę.
2020-12-25 01:25
Ja lezalam dlugo na patologii i po porodzie tez dlugo bo 5 dni. Kazdy lekarz inny ale do zadnego nie mam zastrzezen
2020-12-23 21:08
Mi zrobił CC lekarz który nie ma najlepszej opinii jako ginekolog do prowadzenia ciąży. I co z tego skoro profesjonalnie to zrobił .
2020-12-23 21:05
Moją pierwszą ciąże przez cc rozwiązał lekarz który miał dyżur był ok zaglądał całą noc dobrze zrobił to co mial zrobic jednak dużo lepiej czułam się kiedy to drugą ciąże również przez cc rozwiązał mój lekarz. Jestem jego pacjentką od 10 lat i przy nim będąc w szpitalu czuje się bezpiecznie.