Ciąża i poród (556 Wątki)
własny prowiant do szpitala?
Data utworzenia : 2020-12-10 11:54 | Ostatni komentarz 2021-07-26 14:14
powoli myślę o pakowaniu torby do szpitala, a że niestety czasy takie a nie inne, to do ostatniej chwili nie mam pewności gdzie będę rodzić, bo w każdej chwili moze się okazać ze ten czy tamten szpital zamykają, gdzies nie będą mieli miejsc, gdzieś tylko covidowe itd... a że też nie ma juz nigdzie odwiedzin to zastanawia mnie kwestia spakowania jakiegoś własnego jedzienia... Tego szpitalnego nie wspominam najlepiej... w zasadzie niewiele z tego co podawali dało się zjeść, ale te kilka lat temu codziennie mąż przywoził mi obiad, owoce, jogurty etc. A teraz juz takiej mozliwości nie będzie... Macie jakieś pomysły co mozna spakować do jedzenia zeby się nie popsuło, nie musiało leżeć w lodówce? bo nawet nie wiem czy takowa będzie do dyspozycji. A też nigdy nie wiadomo ile czasu się w szpitalu spędzi ...
2020-12-11 11:22
Najlepiej chyba w obecnej sytuacji podzwonić po szpitalach i popytać jak to jest z przekazaniem rzeczy dla pacjentów ale myślę że raczej w dobie pandemii nie ma z tym problemu.
Ja ogólnie nie byłam bardzo głodna w szpitalu i starczyło to co dawali w szpitalu do jedzenia jedyne swoje miałam jakieś ciastka a no i woda bo pić to mi się chciało strasznie. Bylam 3 doby a wypiłam chyba z 8 dużych butelek plus jeszcze jakieś małe więc o tym warto pomyśleć a Ty w ciąży na pewno nie będziesz tego dźwigać więc musi być jakiś sposób żeby Ci to dostarczyć
2020-12-11 08:37
Quazz u mnie było dokładnie tak samo ;)
Ja nie mam awersji do szpitalnego jedzenia, obiady są u nas dobre. na śniadania i kolacje robiłam "zamówienie" u męża ;) na oddziale jest lodówka więc spokojnie 2-3 dni można jedzenie przetrzymać. I u nas taki system się sprawdzał.
2020-12-11 00:17
jakoś na pewno trzeba sobie poradzić,mozna dopytac w szpitalu czy jest taka mozliwość,przedzwonić do szpitali i popytac
2020-12-10 21:21
U mnie w szpitalu jak teraz leżałam, rodzina mogła na rejestracji zostawić podpisane paczki (oddział, sala, Imię Nazwisko pacjenta) z jedzeniem i innymi rzeczami. Kilka razy dziennie jeden pan rozwoził je po oddziałach. Także jak ktoś z oddziału chciał coś przekazać rodzinie np. brudne ubrania, mógł napisać zwrot, imię i nazwisko osoby odbierającej i brał takie paczki na rejestrację. Bardzo sprawny system. Niektóre dziewczyny dostawały tym sposobem jeszcze ciepłe kebaby albo inne posiłki ;)
2020-12-10 19:59
Ewe ja rodze w styczniu i szczerze mówiąc nawet o tym nie pomyślałam zeby wziąść jakieś przekaski do szpitala, ale chyba pomysle o tym. Wiem tylko tyle ze partner napewno będzie musiał podrzucić mi konkretny obiad i personel mi przekaze. Napewno trzeba wziąść wodę, male mleko, sztućce, kubek, chlebek suchy albo razowy, można male masełka takie jedynki, pitne jogurty. Teraz na każdym oddziale do dyspozycji przed salami jest lodówka dla pacjentek wiec w zasadzie bez problemu można zabrać takie produkty które trzyma się w lodówce.
2020-12-10 19:44
Ewe lepiej weź jakieś przekąski ze sobą, wodę, coś słodkiego w razie spadku cukru. Sklepiki pewnie nie są czynne w szpitalach. Ja miałam jakieś przekąski ze sobą i pamiętam, że byłam taka głodna że niewybrzydzalam i zjadałam wszystko co dali ;)
2020-12-10 18:33
U nas niestety w szpitalu okropne, dlatego też prosiłam siostrę o przywiezienie mi kanapek.
Do torby wzięłam suchy prowiant rogaliki(zjadłam odrazu poporodzie 3) ciasteczka maślane, wafle ryżowe, czekolada
2020-12-10 17:13
Myślę że żaden szpital nie będzie robił problemu z przekazaniem paczki. Zwłaszcza że wiedzą jaki mamy ciężki czas