Konkurs "Spokojnie maluszku"

Na samym początku skupiam uwagę na mojej twarzy: robię głośne prrrr ustami ( jak jakiś stary traktor (-; ). Gdy Maluszek patrzy mi prosto w oczy to uśmiecham się mocno, głaszczę po policzkach i mowię „kili kili”. Czasami muszę kilka razy powtórzyć prrrrr aby zagościł uśmiech. Wtedy przytulam do siebie i daję buziaka w policzek.

Chłopczyk, 6-18 miesięcy, kolor niebieski

Z każdym dniem i kazda noca uczyliśmy się siebie nawzajem i dochodziły inne sposoby takie jak muzyka czy audiobook lub mama czytajaca ksiazke ulubionej bajki  i szumy które dawały ukojenie,przutulanie pieluszki, bujanie. 

 Obecność rodzenstwa i nas rodziców i czas poswiecony jest najlepszym ukojeniem emocji ❤️❤️❤️

Obecnie jestem w drugiej ciąży, przy synku najlepszymi sposobami było oczywiście dużo miłości, przytuleń, skupieniu uwagi tylko na nim. W szkole rodzenia zakochałam się w chustonoszeniu i po tygodniu narodzin synka przyszła do nas doradczyni, to był strzał w dziesiątkę. Nie raz przy gorszych chwilach ratowało nam-rodzicom-chwilę dla nas. Trafiliśmy na świetnia instruktorkę chustowania, która nauczyła nas masażu Shantala, który koi maleństwo oraz uczy nas każdego centymetra ciała naszego dziecka, stworzony klimat (muzyka, ciepło, przyciemnione światła) sprawiają, że ten czas z dzieckiem jest tylko dla Was i jest to czas wyjątkowy. Odprężający nie tylko dla maluszka ale i też dla rodzica. Niezawodnym dźwiękiem przy gorszych chwilach jest znany od wielu lat dźwięk odkurzacza �

Kiedy urodzily się moje córeczki Zosia i Zuzia - cudowne małe bliźniaczki które na świat przyszły o wiele za wcześnie .

To był piękny czas ale również i pełen stresu o każdą kropkę mleka i każdy gram tego małego ciałka które musiało walczyć od pierwszych chwil.  One czuły każdy stres dlatego w ramionach mamy było najlepiej . Dotyk sprawiał że dziewczynki zasypiały i się wyciszaly. 

Z każdym etapem uczyliśmy się siebie nawzajem i dochodziły inne sposoby takie jak muzyka i szumy które dawały ukojenie. 

Ale największe ukojenie to siostra , najważniejsza przyjaciółka i osoba która była od pierwszych chwil razem . Kiedy dziewczynki były osobno widać że czegoś im brakowało ,były niespokojne i nerwowe . Razem tworzą najlepszy duet . Razem się bawią , śpią i uczą nowych rzeczy . Obecność siostry jest najlepszym ukojeniem emocji ❤️❤️❤️

Od zawsze na zawsze ❤️❤️❤️

Kolor różowy , wiem 6-18

Obecnie jestem w ciąży i często czuję, że mój własny stres stresuje również synka. Staram się myśleć, że te nerwy nic nie dadzą, a tylko zdenerwują małego rozrabiaka, więc próbuje się wyciszyć, czytam, słucham muzyki, ew rozmawiam potajemnie z brzuchem �

Mój maluszek to wymagający chłopak dlatego sposoby uspokajania mamy opanowane do perfekcji. Sprawdzaliśmy różne metody by ulżyć naszemu malcowi podczas kolek czy po prostu złych dni, emocji które dopadają każdego.   
Nie będzie niespodzianką jaka metoda jest najlepsza. Jest ona naturalna, darmowa i wytwarza dużo endorfin zarówno u mnie jak u mojego synka.  
Towarzyszy nam już od początku powstania naszego maluszka. Już będąc w moim brzuszku gładziłam go, mówiłam do niego czule by mnie usłyszał i wiedział, że jestem i czekam na niego na zewnątrz.  Najlepszym uspokajaczem zatem jest mój dotyk, tulenie . Gdy wezmę  mojego Miśka w ramiona całe zło świata znika. Jest mu dobrze, przyjemnie i ciepło zupełnie jak w brzuszku, w którym żył sobie 9 miesięcy nie martwiąc się niczym. Bardzo pomocny jest dla nas również mój głos, który zna już od czasów życia płodowego to on go uspokaja. Wystarczy, że wejdę do pokoju i się odezwę a on nawet nie widząc mnie zaczyna się wyciszać.. Mój synek jest bardzo „mamusiowy” i najszybciej uspokaja się przy mnie. Oczywiście noszenie całymi dniami i bujanie to jest plaster na całe zło.  
Inne metody takie jak szum, śpiew też nam pomagają, ale nie dają tak szybkiego rezultatu jak dotyk - ta bliskość, która nas łączy już od pierwszych chwil gdy się poznaliśmy zawsze będzie numerem jeden ! 
Wystarczy chwila w ramionach mamy by moja Panda się uspokoiła i przestała płakać :) Byleby nosić i tulić tyle mu trzeba do szczęścia no może jeszcze jakieś ciepłe mleczko donieść co jakiś czas i mój chłopak będzie zadowolony :D

Kolor niebieski 6-18 miesięcy :)

Spokojny maluch to spokojna mama to hasło często słyszane nie bez powodu należy pamiętać że tak właśnie jest.Jesli mój maluszek się czegoś przestraszy lub wydarzy się coś co bezpośrednio wpływa na emocje w naszym domu,zawsze zaczynam od siebie.Staram się zrozumieć swoje emocje i przepracować je w głowie .Mój synek jest jeszcze za malutki by wytłumaczyć mu i nazwać emocje.Dlatego w pierwszej chwili stawiam.na rodzicielstwo bliskości czyli jestem przy nim mocno przytulam i chronię przed światem zewnętrznym,bo najtrudniejszy etap stawienia czoła emocjom przed nami.Jesli nie jesteśmy w jego codziennym środowisku czyli w domu dbam o to by miał poczucie że otaczają go te same przedmioty co w domu .Ulubiony miś ,kocyk , pieluszka.Kiedy czuję że to przynosi efekt dla dopełnienia i pełnego relaksu śpiewam mu cichutko bo obojgu nam przynosi to ulgę.Moj maluszek ma 3 miesiące, poprosimy o niebieska wersję karuzeli

Kiedy nadchodzi trudniejszy moment aby ukoić emocje mojego synka na początku staram się ukoić swoje emocje. Wpływa to zarówno na mnie jak i na rozdrażnionego maluszka. Mam wrażenie, że czuję on każde moje napięcie czy stres. Dlatego staram się tego unikać. Nie pozwalam aby negatywne emocje i stres zawładnęły moim umysłem. Wtedy łatwiej mi jest uspokoić synka. Ważne jest dla nas również przytulanie. Działa na nas kojąco i łagodząco. Pomaga nam również masaż. Lubimy po kąpaniu się wyciszyć dlatego też idealnie do tego pasuje masaż wraz z całuskami.. Jeśli to nas zawodzi w grę wchodzi oczywiście pierś. Więź tworząca się przy takich chwilach jest niezastąpiona . Podanie piersi maluszkowi jest lekiem na całe zło. Proste metody a działają w 100%.

Mój maluszek ucieszy się z smoczków 6-18, kolor niebieski