Konkursy i promocje (304 Wątki)
Zabawki w łóżeczku tak czy nie?
Data utworzenia : 2020-03-31 22:07 | Ostatni komentarz 2020-05-03 21:26
3780 Odsłony
79 Komentarze
Witam, przychodzę do was z poradą i zapytaniem „zabawki w łóżeczku” temat sporny, ponieważ jedni rodzice twierdzą, że jest to miejsce typowo do spania powinno tam być wygodnie przestronnie, żeby nie zasłaniało dziecka, A nie „zgraciarnia” krótko mówiąc, ale z drugiej strony patrząc na różne portale społecznościowe widać na zdjęciach mam, że ich dzieci mają zabawki w łóżeczku tak samo większość zabawek dla niemowląt jest do przywieszenia czy przywiązania na szczebelki łóżeczka sama mam kilka takich zabawek tak samo karuzela przecież nie patrząc to także jest zabawka hmm, A wy jak uważacie? Nasze łóżeczko wygląda tak jak na zdjęciu poniżej A wasze?
2020-04-01 21:56
Ola, nigdy nie wiesz kiedy dziecko opanuje przekręcanie się na brzuszek, czy bok. Skrajne to przypadki śmierci łóżeczkowej, ale jednak ja wolałam dmuchać na zimno. Wolę, aby sobie guza nabił o szczebelki.
Klaudiamama, według mnie pluszak to bardzo złe rozwiązanie. Już lepiej coś co jest przymocowane, bo pluszak przykryje dziecku drogi oddechowe i tragedia.
2020-04-01 21:16
Rena mam dopiero bardzo drobnego synka który chociaż jak by się ruszał wiercił nie ma szans zbliżyć się do warkocza służy nam raczej narazie jako ozdoba lub taki ochronny kącik ma łóżku do zavawy pozdrawiam
2020-04-01 20:51
Ja na początku też miałam karuzele ale.zdjelam już
2020-04-01 19:25
Moim zdaniem w łóżeczku może znaleźć się jakiś pluszak :) wisząca karuzela też jest okej
2020-04-01 14:22
Zabawki ok o ile nie sa konkretnie w lozku tylko wisza nad jak karuzela albo sa przyczepione ale tez nie za duzo ja mialam w lozeczku sama karuzele na poczatku materac przescieradelko i kolderka nic więcej w dzien sie pojawialy zabawki typu mis z pozytywka i tyle. Do raczki czasem dostal ale to nie w łóżeczku bo za bardzo lezec tam nie chciał jak juz sie obudzil jedynie przy karuzeli jeszcze sie bawił chwile. Uwazam ze ochroniwcze nie sa bezpieczne wole by dziecko sie uderzylo o szczebelek niz zeby sie udusilo wtulajac za batdzo w ochroniacz.
2020-04-01 11:46
Aktualnie synek śpi na naszym normalnym łóżku ale kiedy jeszcze spał w swoim małym łóżeczku nie miał w nim zabawek ,ani ochraniaczy.Karuzela przez kilka miesięcy była przymocowana, dopóki nie okazało się ,że synek delikatnie zezuje i jednym z zalecenień okulisty było aby ją zdemontować.
2020-04-01 11:15
Moje łóżeczko wygląda diametralnie inaczej. Też przed dzieckiem dużo czytałam, naczytałam się o śmierci łóżeczkowej i dlatego u mnie w łóżeczku jest tylko kołderka. Nawet poduszki jeszcze synek nie ma, mimo iż mam taką płaską, bo nie jest zalecana dla małych dzieci. Ochraniaczy, warkoczy nawet nie kupiłam bo wiedziałam, że jest to bardzo złe i niebezpieczne. Zabawek w łóżku nie ma, ale jak jeszcze leżał to czasami dostawał grzechotkę do ręki, ale to w ciągu dnia. Karuzelę mamy i to jest na stałe, ale jest to bezpieczne. Jest idealnie po środku przymocowana, więc nie grozi nam, że spowoduje asymetrię w którymś kierunku.
Mam też takie zabawki z możliwością przywiązania do łóżka, ale zdarzało się to tylko w ciągu dnia, na noc znikały, nawet taka mięciutka książeczka.
Ola piszesz, że masz warkocz na części łóżka. Owszem widzę, ale jest on bardzo gruby i ja w życiu bym się na taki nie zdecydowała, mimo iż wygląda pięknie. Zresztą u mnie jest etap, że synek wstaje i taki warkocz utrudniałby mu wykonywanie tej czynności i przez niego mógłby się wywalać. Więc jak dla mnie jak dziecko jest małe, to jest niebezpieczny bo uduszenie, a teraz jest niepraktyczny.
2020-04-01 10:55
Megg my też Mamy warkocz tylko na części łóżeczka ,dla bezpieczeństwa i lepszego widoku na dziecko ,zgadzam się z Tobą sama się balam wgl coś dawać do łóżeczka, nawet pod kołderką nie spał synek bo bardzo ruszał rączkami, tylko w rożku na początku