Czy karmiąca mama powinna być na diecie?

Ewula przy drugim jest łatwiej. Człowiek do wszystkiego spokojniej podchodzi. A jak wiadomo mama spokojna to i dzieci też bo wiadomo że nerwy się udzielają. Są dni kiedy gorzej z organizacją np przesunięte śniadanie bo córka wisi na piersi i nie mam jak zrobić czy kąpiel zamiast o 19 jest o 20. Ale to normalne że zawsze nie będzie po naszej myśli.

Mazią to u mnie też czasem młodsza poplacze. Któregoś razu miałam tak że co raz córka się zasikała i musiałam przebrać umyć (bo odpieluchowuje) i musiałam odkładać często młodsza no i był ten płacz bo co przystawie żeby zjadła to trzeba było kłaść. No ale liczyłam się z tym. Tak jak wczoraj ba spacerze. Młodsza zechciała jeść zdążyłam tylko przystawić a starsza przybiegła i powiedziała że chce siku to dawaj odkładać i lecieč ze starszą pod krzaczek. Wolałam żeby młodsza popłakała niż starsza się zasikała. A co do płaczu to też czasem mam dość bo jak mąż wraca do domu to zaczynają się czasem wymuszenia płaczem i mnie to denerwuje. Mówię zawsze cały�

Aneczka jeju modle się by chociaż raz tak moc coś zrobić. Ja jak odłożę to jestem wstanie zrobić herbatę bez krzyku,ale już jej nie wypije.  Jak dziecko spokojem. To dużo się da zrobić. Ja jak nie jakie go,a ciężko wieczorem to zrobić to wszystko robię w krzykach. Nalarwdr czasem mam dosyć jak ciągle są krzyki bo jest tak głośny,że córki nie słyszę czasem a stoi obok mnie i coś chce ,a ja nie rozumiem bo wiadomo trzeba się wsłuchać by dobrze zrozumieć,a z nim czasem ciężko 

Zależy jaki ma dzień ale pracowity chłopak lubi bardzo pomagać 🙂

Mazia no racja, jakby miał się jeszcze piesek kręcić to nie mogłabym go tak zostawić na przewijaku :D haha

Paula to super, taki 7 latek już sporo pomoże, choćby zabawić. To już spore ułatwienie :)

Aneczka ja to cały czas podziwiam jak Ty wszystko ogarniasz :) w wielu wątkach czytam i zazdroszczę takiego ładu, widać, że masz wszystko poukładane i pod kontrolą ale na spokojnie :)

to super że masz takiego małego pomocnika w domu 

U nas tata kąpie starszego wieczorem w ciągu dnia mam dużą pomoc bo starszy syn ma 7 lat i dogląda małego.  Zabawia go a ja mogę na spokojnie zrobić obiad i posprzątać.  Wiadomo ,  że są w zasięgu mojego wzorku ale to zawsze dla mnie pomoc.

Mazia to ja dziś nakarmilam i odłożyłam do łóżeczka. Włączyłam karuzele. Za ten czas udało mi się wykąpać starsza córkę (wraz z myciem włosów)z pozmywać , zrobić bloczek.

Nasz najbardziej zainteresowany jest grającymi pierdółkami szaleje za nimi .