Dieta (164 Wątki)
Jak zwiększyć kaloryczność posiłków u małych niejadków?
Data utworzenia : 2021-05-04 14:49 | Ostatni komentarz 2021-06-30 17:49
Każda mama by dała wszystko by jej dziecko wszystko zjadało z talerza, by nic nie lądowało na ziemi, a jej dziecko z uśmiechem na twarzy spożywało posiłki, ale niestety nie zawsze jest tak pięknie i kolorowo. Należy zaznaczyć, że każde dziecko jest inne jedno na widok jedzenia rwie się jak oszalałe i zjadłoby wszystko w zasięgu ręki ,a inne z niechęcią spoglądają na jedzenie. Posiłki lądują na ziemi, ścianach i malec ani myśli by zjadać wszystko co mama podała. Niestety jest grono dzieci należącej do tej drugiej grupy. Z pewnością większość mam się martwi taką sytuacja, przeżywa to na swój sposób.
Warto pamiętać, że maluchy jedzą mało dlatego należy „przemycić” jak najwięcej wartości odżywczych, kalorii w małej porcji produktu. Warto dodawać do potraw produkty, które zwiększą kaloryczność posiłku. Najlepiej się tu sprawdzą produkty, które w małej porcji dostarczają dużo kalorii.
Awokado- to owoc bardzo tłusty, ale zdrowy. Ma neutralny smak dzięki czemu można go przemycić do wielu potraw min. do kaszek , budyni, deserów koktajli. Można go również podać w kawałku czy w postaci papki.
Orzechy- oczywiście tu należy zaznaczyć, że u małych dzieci podajemy je w formie zmielonej. To kolejny produkt, który w małej porcji dostarcza dużo kalorii i zdrowych tłuszczy. Jak awokado można go dodać również do kaszek, budyni, koktajli , deserów .
Oleje roślinne – jako dodatek do dań.
Suszone owoce- to bardzo kaloryczne produkty w 100g prawie 200 kcal. Można dodać do deserów pamiętając by nie odbywało się to zbyt często gdyż w swoim składzie posiadają dożo cukru.
Pasty orzechowe, sezamowe (tahini)- jako dodatek do deserów
Żółtko jaj – które można dodać np. do zup
Kakao- jako dodatek do deserów
To tylko niektóre z możliwości zwiększania kaloryczności spożywanych posiłków. Należy pamiętać przy komponowaniu diety maluszka by wybierać produkty różnorodne dzięki czemu dostarczamy dziecku wszystko czego potrzebuje.
Pamiętajmy, że dziecko ma prawo nie zjeść, nie mieć apetytu i odmówić jedzenia. Naszym obowiązkiem jest podawać dziecku posiłki, ale to dziecko decyduje czy je zje i ile zje, a my dbamy by było zdrowo. Dlatego często warto spokojnie przeczekać czas „buntu” na jedzenie, a z czasem ten okres pewnie zniknie.
A jak to wygląda u Was czy zwracacie uwagę na to co podajecie maluszkowi by był to pełnowartościowy posiłek, który dostarcza odpowiedniej kaloryczności w małej porcji produktu ?
Co innego dodajecie by zwiększyć kaloryczność potraw ?
2021-06-17 19:59
Ja lubię i sadzone, jajecznicę, na miękko i twardo ale nie za często
2021-06-17 18:42
Ja nawet lubię na miękko ale niestety nie zawsze wyjdzie i z tego powodu raczej częściej jem jajko na twardo
2021-06-16 08:26
Ja to jajko sądzone zawsze ścięte jakoś nie przepadam za takim.plynnym
2021-06-15 22:02
U nas w domu często robiliśmy jajko na miękko, teraz corka zawsze chce jajko sądzone ale właśnie z miękkim żółtkiem i macza chlebek. Surowego za to bym nie zjadła nigdy.
2021-06-15 10:33
Ja nigdy bym takiego nie zjadła,ale ja z tych co panikują, że salmonella. Mój dziadek miał własne kury,więc zero badan czy salmonella jest i pił, nic mu nie było przez lata,ale ro inne pokolenie
2021-06-15 10:15
Mój dziatek tez surowe ;)
2021-06-15 05:00
Mazią mnie przeraża wypić takie surowe jajko
2021-06-14 14:16
Beata ogólnie więcej żelaza ma żółtko niż np.bialko ,ale kurcze teraz mam zagwozdkę. Mój dziadek na surowo pamiętam zawsze na czczo jadł