Rozszerzenie diety u 8 miesięcznego dziecka

Mam nadzieję, że moja córka nie będzie wybredna i będzie jadła wszystko:p

Mój synek przy rozszerzaniu diety nie był zaciekawiony, nie  szło nam. W tym czasie też wychodziły mu zeby. A po jakiś dwóch miesiącach od rozpoczęcia wszystko się poprawiło i ładnie zaczął jeść. Do tej pory nie mamy problemu jje wszystko chociaż jest szczupły. Natomiast starszy chudzinka, .mało je, ale nadal w porządku.

U nas też nie ma problemu z jedzeniem czy jest to zupa czy ziemniaki ale jajek nie lubi . Mazia dawałaś swojemu je ?

Pina to normalny etap, dziecko teraz je wybiórczo. Niestety jest to wkurzające bo z dziecka, które jadło wszystko mamy dziecko, które je tylko niektóre potrawy i konsystencji tylko takiej jaką on chce . Moja miała etap,że zupy w ogóle nie jadła, potem jadła potem znowu nie. Tylko z nią wiecznie były problemy . Ona dostała jedzenie i traktowała je jak zabawę. Młody dostaję i zaraz pcha do buzi . Zupełnie inni są jeśli chodzi o rozszerzenie diety

Zołza mama ja też mam i koperek i pietruszkę właśnie mi się kończą zapasy 

Ja zawsze też mojego na forum Chwaliłam że wszystko je że nie mam z nim problemu A od jakiegoś czasu właśnie ten zachwyt jedzeniem minął już mi się wydaje że dla dziecka rozszerzającego dieta to wszystko jest takie nowe smaki są nowe i chętnie wszystkiego próbuję za to jest potem jak to dziecko ma w zwyczaju wszystko się nudzi U nas aktualnie jest taka faza że najchętniej się tylko takie rzeczy który ja jestem w stanie dać mu w rękach żeby gryzły i jadł sobie sam Natomiast jeżeli już dam jakąś zupę którą jednak trzeba jeść łyżką jest często papranie ale to jeszcze zależy o Jaką zupę chodzi widać że po prostu przyszedł taki etap gdzie zaczyna sobie wybierać już bardziej co lubi a czego nie lubi jeść nie tak jak na początku że naprawdę jadł wszystko

U nas też było tak na początku zachwyty bo coś nowego , lepszego a teraz wszystkim rzuca więc daje jej teraz po prostu po trochu jak nie zje a za chwilę chce mleko to jej go nie daje tylko daje to co wcześniej paprala czasem trzeba postawić na swoim np jeśli chodzi o słoiki to jak jej daje zupę krem w której nic nie ma to się staram coś dorzucić jakąś grzankę albo makaron świnki czy coś w tym stylu żeby ją zachęcić do jedzenia 

MałaZołza ja tak samo, pewnie cena przez to że euro idzie do góry będzie większa, ale chyba z samego rana trzeba będzie stać w kolejce by go dostać:D