Dieta (168 Wątki)
6346 Odsłony
433 Komentarze
Cześć mamusie. Ostatnio mamy duży problem z rozszerzeniem diety. Zaczęliśmy rozszerzać gdy synek miał 4 miesiące ponieważ jest na MM. Ładnie jadł słoiczki. Jak zaczął stabilnie siedzieć to zaczęłam wprowadzać blw. Uwielbia jeść w ten sposób, ale więcej w tym zabawy niż jedzenia. Przez co zapomniał jak jeść z łyżeczki. Po prostu wróciliśmy do łyżeczki bo przy blw nic nie jadł. Tylko wszystko zgniatal i wyrzucał. Teraz słoiczków nie chce żadnych a odkad ząbkuje nawet blw mu nie podchodzi. Praktycznie cały dzień jest na mleku, bo wszystkim pluje jak próbuję mu podać i jest krzyk. Jak próbuję mu dać rzeczy nowe to się krzywi i krzyczy. A jak próbuję mu dać te rzeczy które wcześniej lubił jest to samo. Może macie jakiś pomysł jak zacząć rozszerzać mu dietę ?
2021-12-05 22:39
My tym razem zaopatrzeni w Lidlomixa to też liczę że to gotowanie zdrowiej (para) i szybciej będzie przyjemnością
2021-12-04 23:10
Też uważam, że za wcześnie. To ja bym już musiała swojego karmić a na pewno nie jest ani trochę gotowy. Starszy jak miał trochę ponad 4 miesiące to już bardzo wodził wzrokiem po naszym jedzeniu i śledził drogę ręka-buzia, rwał się ale przetrzymywaliśmy go. Te 5,5 to już myślę, że ok. I siedział stabilnie jak był posadzony i już był bardzo ciekawy.
Madzia chyba teraz zacznę podobnie. Jeszcze sama się nad tym nie zastanawiałam ale spróbuję podać warzywa na parze.
2021-12-04 21:58
3.5 miesiąca to zdecydowanie za wcześnie moim zdaniem. to, że dziecko chce próbować nie jest jednoznaczne z jego gotowością. Wiadomo, że przewód pokarmowy niemowlęcia jest niedojrzały i bardzo wrażliwy dlatego to rozszerzanie również zacząć należy bardzo ostrożnie. my zaczęliśmy 5.5 miesiąca po konsultacji z alergologiem. Lekarz od razu stwierdził, że lepiej poczekać do 6 miesiąca życia dziecka, by rozszerzać dietę, pół miesiąca mieliśmy na przygotowywanie się do tego i sprawdzenie jak dziecko zaakceptuje kaszkę, zaczęliśy od Sinlac- mały nie zaakceptował ;) hehe. zresztą nie ma się co dziwić, sama bym tego nie zjadła, już sama konsystencja odpychała.
2021-12-03 23:31
Właśnie teraz coraz więcej dietetyków zwraca uwagę zeby czekać te pół roku, że samo wyciąganie rączek do jedzenia i wkładnie do buzi to tak naprawdę nie do końca gotowość, ale zdziwiła mnie koleżanka, ze wróciła od pediatry który zalecił rozszerzyc dietę u 3.5 miesiecznego dziecka... i ta kolezanka tak zrobiła, zaznaczę ze to samo dziecko w wieku pol roku ma duze problemy brzuszkowe. więc ja tym razem też się nie będę spieszyc chociaz wiem jak to cieszy i korci. takie 5.5 miesiąca dobry kompromis:)
2021-12-03 16:10
Ja jeszcze czekam. Myślę że zacznę od ziemniaka, brokuła na parze. Potem dynia, kalafior, marchewka. Owoce po jakimś czasie. Właśnie też tak myślę żeby nie opóźniać podawania glutenu czy innych alergenów. Podobno do roku dziecko powinno wszystkiego skosztować.
2021-12-03 11:11
my teraz też zaczęliśmy jak syn miał 5.5 miesiąca, ale już widziałam oznaki gotowości u niego. U córki też w tym czasie rozpoczęliśmy bo wyjeżdżaliśmy na wakacje gdy mogliśmy zacząć, więc lepiej było to zrobic w domu
2021-11-30 15:42
My również 5,5 miesiąca. Tak jak pisałam na zalecenie alergologa zaczęliśmy od kaszek, później warzywa, owoce, szybko mały zaakceptował.
2021-11-29 23:51
Ja zaczęłam jak syn miał 5,5 miesiąca. Podałam marchewkę ze słoiczka z bobovity bo przysłali w gratisie. Kolejnego dnia była marchewka na parze a jeszcze następnego już nie pamiętam czy pojedynczy ziemniak czy już mix. Jakoś szybko były 3 warzywa na parze - marchewka, ziemniak, brokuł. To było w kawałkach ale mnie krew zalewała. Bo większość na ziemi i ciężko do sprzątnięcia. Grysik jakiś chyba też szybko dałam na wodzie. Generalnie nie opóźniałam niczego, wiadomo unikałam soli i cukru do roku, chleba z początku podawałam mniej bo inne rzeczy wymyślałam ale nie zwlekałam z glutenem czy pokarmami, które mogą uczulać.
