Zdrowie (622 Wątki)
test na przeciwciała
Data utworzenia : 2021-01-11 10:46 | Ostatni komentarz 2021-02-27 10:56
Czy któraś z Was robiła może test na przeciwciała czy to podejrzewając, że mogła przejść covid czy też mając jakieś objawy i po czasie zrobiony taki test? Albo czy któraś z Was aktualnie będąc w ciąży planuje taki test zrobić i zabrać ze sobą do szpitala na porodówkę? Bo mnie własnie zastanawia, czy jesli wyjdą te przeciwciała i taki wynik zabiorę ze sobą to czy mimo to będa mi robić test itd, czy jeśli przeszłam juz np covid bezobjawowo to czy test w szpitalu mimo wszystko nadal moze wyjść pozytywnie... Taki test jest odpłatny oczywiście, kosztuje ok 100 zł zależnie od laboratorium, pytanie czy warto i czy ma to jakikolwiek sens?
2021-02-10 20:49 | Post edytowany:2021-02-10 20:51
Ja z czekolady tylko Milkę toleruje inne mi nie smakują, krwi nigdy nie oddawałam, zawsze coś wypadało :(
A co do osocza to tak słyszałam że się płaci alr pewna nie jestem znajoma mi tylko mówiła że chciała oddać ale usłyszała ze jak na własną rękę to 200zl
2021-02-10 20:08
Oczywisce nie myslcie ze oddawalam krew dla czekolady :) Ale milke milo bylo w autobusie do domu zjesc :) Bo drugim razem jak dostalam cos czekoladopodobnego wyplulam i nie bylam w stanie przelknac.
2021-02-10 15:38
Ta czekolada nie jest dla przyjemności a żeby właśnie zregenerować utratę kalorii. Pamiętam że jak w szkole średniej oddawaliśmy krew to też jakąś zwykłą dawali
2021-02-09 16:05
pewnie zalezy gdzie oddajesz albo co w danym momencie maja -jakie czekolady ale jak Figa pisze liczy sie cel a nie co dostajesz
2021-02-09 13:31
Kosiaszka no tak to wiadomo, ale cel jest taki żeby ten "posiłek" zregenerował utratę kalorii które poszły z krwią.
2021-02-08 21:32
Figa tylko z czekoladami to zależy od stacji. Raz dostałam Milke raz coś co nie przypominało w smaku czekolady.
2021-02-08 13:57
PattMaz z tego co się orientuję to nie płaci się jeżeli chce się oddać osocze. Ja się nawet zastanawiałam ale w końcu nie zdecydowałam się na to.
2021-02-08 12:18 | Post edytowany:2021-02-08 12:20
PattMaz nigdy dawcy krwi i jej sklandikow nie płacą za nic. Jest to forma wolontariatu i dobrego serca. Osocze ozdrowieńców jest pobierane też w stacjach krwiodastwa.
SA jeszcze plusy tego- dostaje się zwrot kosztów za dojazd do punktu, potem soczki i czekolade na regenerację.