Zdrowie (622 Wątki)
test na przeciwciała
Data utworzenia : 2021-01-11 10:46 | Ostatni komentarz 2021-02-27 10:56
Czy któraś z Was robiła może test na przeciwciała czy to podejrzewając, że mogła przejść covid czy też mając jakieś objawy i po czasie zrobiony taki test? Albo czy któraś z Was aktualnie będąc w ciąży planuje taki test zrobić i zabrać ze sobą do szpitala na porodówkę? Bo mnie własnie zastanawia, czy jesli wyjdą te przeciwciała i taki wynik zabiorę ze sobą to czy mimo to będa mi robić test itd, czy jeśli przeszłam juz np covid bezobjawowo to czy test w szpitalu mimo wszystko nadal moze wyjść pozytywnie... Taki test jest odpłatny oczywiście, kosztuje ok 100 zł zależnie od laboratorium, pytanie czy warto i czy ma to jakikolwiek sens?
2021-02-08 08:50
Chyba nie ma reguły czy przeszlas juz covid ponieważ znów mogłaś się zarazić jedni mówią ze przez 3-4 miesiące nie można się zarazić moja koleżanka np po 2 miesiącach znów miała pozytywny test tak ze nie wiem jaka jest regula. A w szpitalu i tak chyba ci zrobią. Ceny są różne w zależności od laboratorium u nas ostatnio widziałam 70 zł
2021-02-07 21:26
U nas nadal 120. Czy to prawda że jak chce się oddać osocze to się płaci?
2021-02-05 18:26
Ewe w moim miejscowym laboratorium nadal 120 zł ale coś słyszałam że lekarz poz może wystawić skierowanie czy jakoś tak i wtedy 50 zł
2021-01-31 19:13 | Post edytowany:2021-02-01 13:36
Figa, no u mnie w rodzinie właśnie też. Dlatego takie moje zdanie a nie inne. Możliwe że w każdym przypadku wygląda to inaczej, kwestie finansowe to byly parę layt wstecz, od tego czasu pensje lekarzy i pielęgniarek poszły mocno do góry, ale co z tego jak mlodym oferuje się nadal głodowe pensje bo inni starsi pracownicy muszą się nachapać... Więc kto ma ten ma, kto pracuje a kto jest tylko "statystą" to często widać gołym okiem
Edit: nie wiem jak u Was, ale u mnie w laboratoriach testy na przeciwciała znowu zaczeły tanieć, aktualnie kosztują 100 zł, być moze ludzie przestali być chętni na nie przy wyższej cenie, bo teraz z kolei zainteresowanie jest znów ogromne
2021-01-31 10:47
Ewe akurat Ci co wyjeżdżają do pracy za granicą to jadą tam nie dlatego, że tu pracy nie ma ale dlatego że maja tam lepsze warunki do pracy i rozwoju no i lepsza pensję. Jak masz kogoś znajomego w tym środowisku medycznym to podpytaj to Ci wyjaśnia jak to działa. U mnie w rodzinie i wśród znajomych jest sporo lekarzy i pielęgniarek i część z nich pracuje za granicą.
2021-01-31 00:58
problem kilku etatów dotyczy nie tylko lekarzy ,ale też innych grup zawodowych. Niestety to częsty problem i na prawdę nie mogę tego pojąć. To niesety wyścig, konkurencja - wygra ten lepiej zorganzowany i hcyba lepiej zadbany :)
2021-01-30 22:12
jak dla mnie w tym wypadku mniej moze oznaczać więcej, bo jak ktoś pracuje na trzech etatach i na każdym jest nieudolny i niezainteresowany pacjentem - to po co taki lekarz? i to jeszcze w trzech różnych miejscach? To nie jest łatanie dziur tylko zajmowanie stanowiska i odbieranie pracy tym którzy mogli by się w nią zaangażować, a tak, młodzi medycy wyjeżdzają, bo tu nie ma dla nich pracy, albo jest na takich warunkach że się odechciewa, bo za nierobów na etatach musza pracować podwójnie i to za mniejsze pieniądze
2021-01-29 20:01
U nas bez problemu można dodzwonić się do przychodni