Zabawki, zabawki, zabawki... czyli jak nad nimi zapanować

Zazdroszczę ja wyrzuciłam cała masę zepsutych zabawek czy książeczek a szkoda było by na drugie 

U nas właśnie teraz starszak bardzo szanuje a jakbyl mały to nic a nic 🤪

U nas nie dba Laura niestety ale.to dziecko mogę tłumaczyć a i tak robi swoje niestety jak była.mniejsza bardziej szanowała 

U nas tez nic nie słuchają 🤪

MamaEm to fajnie, że posłuchała :) ja tłumaczę i tłumaczę i nic. Jeszcze bardziej młody z tym rozrabia.

MałaZołza to u mnie jest podobnie, dzisiaj od rana puzzle czuczu i patrze a ona siedzi na tym opakowaniu, oczywiście się już zdenerwowałam, ale zaczęłam tłumaczyć, że nie będzie w co schować i się pogubią i nie będzie miała to zeszła i postawiła na półce;D

U mnie pierwszy syn bardzo dbał ale też ja zawsze byłam obok i wyciągaliśmy razem, chowaliśmy razem wszelkie puzzle gdy czy książki. Drugi syn nie dość, że sam w sobie jest takim łobuziakiem no to jeszcze nie mam czasu tak stać nad nimi i nie widzę co robią, no i niestety drugi właśnie niszczy mocno. Książkami rzuca, na opakowania z puzzli staje więc są rozdarte, do buzi wkłada... bardzo mnie to denerwuje.

U mnie córka bardzo dba o rzeczy i tez chowam dla drugiego dziecka