Rozwój i wychowanie (157 Wątki)
Adaptacja w żłobku/przedszkolu
Data utworzenia : 2021-11-29 11:48 | Ostatni komentarz 2022-07-30 19:19
Witajcie, synek zaczal chodzic do placowki przedszkolnej, oprocz tego ze ciagle choruje to jak pierwszy tydzien chodzil chętnie, tak teraz każdego dnia tata odprowadza go z placzem. Już adaptujemy sie od września jak to przetrwać i ile to może potrwać? Macie jakieś ciekawe porady jak pomóc dziecku znieść adaptację?
2022-01-23 20:02
to byliście niezłe ziółka hehe
2022-01-22 21:54
Doskonale to pamiętam jak czasami nie chcieliśmy wyjść na dwór żeby miał czasami babcia nie zawołała. Z jednej strony to smutne ale z drugiej strony nie ma się co dziwić bo jak tylko przyszliśmy to byliśmy ucieszani albo było nam zmuszane jedzenie którego nie lubiliśmy ha ha. No i często też nasłuchiwania liśmy się jacy to jesteśmy niegrzeczni więc nie chciało nam się chodzić do takiej babci ha ha
2022-01-21 18:52
xyz kurcze to faktycznie ciężko było się chować jak tak blisko mieszkaliście obok siebie :)
2022-01-21 16:59
xyz fajne odwiedziny u babci;) przecież dzieci to wiadomo ze ciągle krzyczą śmieją sie i bawią;)
a potem takie babcie sie dziwią ze na starość wnuki nie chcą przychodzić;)
2022-01-21 11:44
Jak to babcie nie mają już takiej cierpliwości:D
2022-01-20 23:50
Taaak moja druga babcię dużo rzeczy denerwowało ale w sumię niepl przekonalan sir cxy była za domowymi dziećmi bo szybko dosyć zmarła
2022-01-20 22:58
No z tym że dziecko ma siedzieć cicho to znam :D haha ja pamiętam z dzieciństwa że nie lubiłam chodzić do takiej babci. Najpierw mówiła żeby przyjść a.pozniej siedzieć cicho bo wariujemy. Unikaliśmy z rodzeństwem jak ognia takich wizyt a że mieszkaliśmy po drugiej stronie ulicy to czesto się chowaliśmy żeby nas tylko nie zawołała przypadkiem jak się bawiliśmy na podwórku :D niestety ale taka prawda :D babcie są różne
2022-01-20 21:26
U nas zależy jaki humor ma teściowa