Rodzice (162 Wątki)
Drogie mamy
Pod koniec lipca kończy mi się urlop macierzyński i muszę wrócić do pracy ze względów finansowych. I tu jest problem. Muszę oddać dziecko do żłobka i nie mogę sobie z tym poradzić. Nie o to chodzi, ze nie chce mi się pracować czy coś w tym stylu po prostu nie mogę dopuścić do myśli tego, ze takiego maluszka muszę oddawać na tyle godzin pod opiekę do obcych ludzi. Jestem bardzo do małego przywiązana i jak tylko o tym pomysle to zaraz płakać mi się chce i ze stresu boli mnie brzuch. Martwie się, ze moze stać mu się krzywda, ze Panie przy tylu dzieciach czegos nie dopilnują, ze będzie płakał i nie będzie miał kto go przytulić itd... jak sobie z tym poradzić? Bo czym bliżej końca urlopu tym bardziej zaczynam się stresowac. ;(
2021-04-08 14:20
Ja też wtedy jestem pełna obaw jak tak nic nie pomaga, ani utulenie ani noszenie, kolysnaie, śpiewanie nic..
2021-04-08 13:46
Mazia to faktycznie nie fajnie .... będzie starsza to powie jak cos jej się przyśni a teraz to jeszcze za mała żeby powiedzieć
2021-04-07 20:22
Aneczka bardzo możliwe. Na szczęście zdarzyło się to trzy razy może cztery,ale oboje byliśmy przerażeni
2021-04-07 18:08
Mazia może coś złego sie przyśni a później ciężko jej się uspokoić
2021-04-07 17:39 | Post edytowany:2021-04-07 17:40
Nati nie wiem ale płacze panicznie zawsze się zastanawiam czy ja coś boli
Figa no to pewnie u Was z bólu się tak budzi..no my też nie mozwmy nawet dotknąć ,czekamy aż się uspokoi
2021-04-07 15:45
Mazia u nas też czasem młodszy tak się wybudza, ale on ma refluks więc najczęściej podejrzewam że coś mu się cofa wtedy i go piecze. Muszę wtedy odczekać bo na rękach nawet się nie uspakaja.
2021-04-07 13:24
Mazia a może ona w ten sposób lunatykuje ?
2021-04-07 10:46
Aneczka tak może być . Oczy ma niby otwarte, ale mamy wrażenie , że ona nie wie , że lata juz
