Jesteś w ciąży. Właśnie się dowiedziałaś. Oczywiście najpierw przeżywasz szok, a zaraz potem wielką radość, ulgę, zdenerwowanie lub załamanie. Tak, tak... załamanie. Wcale nie jest powiedziane, że wszystkie kobiety od początku ciąży są z tego powodu bardzo szczęśliwe. Różne są sytuacje w życiu, różnie się nam układa. Dajmy sobie możliwość "nie bycia szczęśliwą" na początku ciąży. Nie gańmy się za to, że nie skaczemy pod sufit w euforii.
Każda ciąża jest czymś wspaniałym, noszenie pod sercem małej istotki jest cudowne. Wiem. Jestem tego samego zdania. Ale zawirowania w moim życiu zawodowym i osobistym we współpracy z hormonami, które w ciąży szaleją, jakby się dopalaczy najadły, spowodowały bardzo mieszane uczucia do mojej ciąży.
Zdarzyło mi się myśleć "po co?", "dlaczego akurat teraz?", "to nie jest odpowiedni moment". I zaraz potem obwiniałam się. Jaka będzie ze mnie matka, skoro już teraz nie bardzo jestem do tego przekonana? - zadawałam sobie pytania.
Zaraz potem zobaczyłam coraz większy brzuszek, (jeszcze!) szersze biodra, pełniejszą buzię i wciąż wariujące hormony. Nie mogłam momentami patrzeć w lustro i znów myślałam "po co mi to było"... I znów chwilę później obwiniałam się za te straszne myśli.
A dzisiaj? Dziś jestem najszczęśliwszą na świecie mamą, mimo, że przez ciążę straciłam bardzo dobrą pracę (choć miałam umowę na czas nieokreślony). Mimo, że na bliżej nieokreśloną przyszłość musieliśmy odłożyć budowę domu z powodu zwiększonych wydatków na rodzinę.
Ale mamy rodzinę! Drogie przyszłe mamusie! Nie obwiniajcie się za czarne myśli, jakie mogą chodzić Wam po głowie w ciąży. To burza hormonalna czyniąca spustoszenie nie tylko w powiększających się piersiach, ale także w psychice. Nie gańcie się za myśli i wierzcie, że nawet jeśli doskwiera Wam w ciąży złe samopoczucie, dręczą Was nieprzyjemne myśli i smutek, to wszystko minie wraz z narodzinami Waszego maleństwa.
Małe szczęście zasypiające w Waszych ramionach i chuchające swoim ciepłym oddechem na Wasz policzek wynagrodzi Was wszystkie przykre momenty z okresu ciąży. I nie będzie już więcej gorzkich chwil, bo Wasza psychika (chyba znów za sprawą hormonów) nastawi sie wyłącznie na radość i euforię oraz dumę z potomka!