Koleżanka będąc w ciąży miała wielki problem z żylakami na nogach. Na początku pojawiły się jej purpurowe plamy – pajączki, a po jakimś czasie grube wypukłości, które wystawały nad powierzchnię skóry.
- które mają ku temu predyspozycje genetyczne – koleżanka w rodzinie nie miała takiego przypadku;
- jeśli już kiedyś miała z nimi problemy, to teraz te problemy mogą powrócić – we wcześniejszej ciąży też miała żylaki;
- jest w kolejnej ciąży – była w kolejnej ciąży;
- ma się nadwagę – miała lekką nadwagę;
- jeśli dużo czasu spędza w pozycji pionowej, stojąc lub siedząc – pracę miała siedzącą;
- prowadzi mało aktywny tryb życia – na spacery wychodziła ze starszym synkiem, więc była aktywna.
Wszystko to zebrało się na powstałe u niej żylaki, którym towarzyszył wielki ból, opuchlizna i skurcze łydek.
• Należy kontrolować wagę – najlepiej w ciąży nie przytyć więcej niż 12 kg.
• Unikać długiego stania lub siedzenia.
• Regularnie pływać lub spacerować przynajmniej pół godziny dziennie.
• Dbać o masaż stóp i łydek.
• Nie dźwigać niczego ciężkiego.
• Nosić buty z szerokimi noskami i na niskich obcasach.
• Unikać wysokiej temperatury, czyli nie brać gorących kąpieli, nie korzystać z sauny, solarium.
• Warto profilaktycznie łykać leki zawierające rutynę, która wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, oczywiście po wcześniejszej konsultacji z lekarzem.
• Ogranicz spożycie soli.
Lekarz zalecił jej noszenie rajstop przeciwżylakowych i stosować odpowiednie kremy, ale najważniejsze - miała dużo odpoczywać.
Żylaki po porodzie zniknęły, ale lekarz jej powiedział, jeśli zajdzie w kolejną ciążę żylaki najprawdopodobniej wrócą, a ich objawy się nasilą.