Ciąża i poród (557 Wątki)
Partner przy porodzie - tak czy nie?
Data utworzenia : 2017-11-03 15:42 | Ostatni komentarz 2021-10-11 09:52
Co prawda ja już jestem po wspólnym porodzie z mężem, ale jestem ciekawa Waszego zdania :) Czy partner przy porodzie to dobry pomysł? Czy to jest miejsce dla mężczyzny? Pomoże czy przeszkodzi? U mnie z mężem dużo rozmawialiśmy na temat jego obecności podczas porodu. On bardzo chciał być, a ja nie byłam do końca przekonana. Jednak gdzies z tyłu głowy miałam, że nie wiem, jak będę się zachowywać, nie wiem co się będzie działo. Bałam się, że może powiem coś, czego później będę żałować i tego, że mąż może mieć później zahamowania przed zbliżeniem oraz że będzie panikował bardziej ode mnie, albo że wręcz przeciwnie, jego stoicki spokój wyprowadzi mnie z równowagi ;) Koniec końców ciesze się, że mąż mi towarzyszył. Dotrzymywał mi towarzystwa, rozmawiał ze mną, trzymał za rękę, a w końcówce pozwolił mi współpracować tylko z lekarzem i położną trzymając się z boku. Przeciął dzielnie pępowinę, a 2h które spędziliśmy we trójkę po porodzie z córką przy piersi były najpiękniejszymi chwilami w naszym życiu :)
2021-08-14 16:58
A u mnie właśnie córka nie była. Nie wiem może nie chciał nie rozmawiałam z nim na ten temat ja niestety nie mogłam
2021-08-14 09:54
Myślę że jak maż zaszczepiony, albo zrobi test i jest zdrowy powinien być przy porodzie
2021-08-13 21:21
Mam nadzieję że mimo wszystko będzie można być w szpitalu z mężem.
Anulka zazwyczaj tatusiowie kanguruja mój był przygotowany jednak syn musial iść szybko do inkubatora i niestety nie był kangurowany dopiero na drugi dzień mogłam go wziąść skora do skóry
2021-08-13 20:45
Tak straszą ale co będzie nie wiadomo
2021-08-13 16:25
Fala idzie szybkimi krokami z tego co znowu gadają w TV. Ale nic nie wiadomo trzeba być dobrej myśli!
2021-08-13 15:12
Pati oby nie. I Żeby było wszystko po twojej myśli;) życzę wam tego
2021-08-12 21:56
A kangurowaly tatusie dzieci?
2021-08-12 16:23
Mój nie był bo cesarka ale później bardzo pomocny na sali pooperacyjnej no i jak do syna musiał chodzić bo ja nie mogłam, zobaczymy jak będzie teraz czy uda się urodzic naturalnie i czy nie pozamykaja znowu szpitali na jesień