Ciąża i poród (573 Wątki)
2936 Odsłony
92 Komentarze
Wspominałam już wam w innym wątku, że miałam długi i ciężki poród, nie tylko ze względu na ból, ale także że względu na podejście personelu, co wyczerpało mnie psychicznie i odbierało siły do walki. Mąż był dla mnie ogromnym wsparciem i cieszę się, że mogłam go mieć przy sobie. Znalazła się jednak jeszcze jedna osoba, która była mi ogromnie pomocna. Okazało się, że w szpitalu dyżuruje psycholog. Wspaniała osoba, która była ze mną przez dwie godziny porodu i wlała we mnie porcję nowych sił. Jeżeli więc będziecie mieć wyjątkowo ciężki poród, zapytajcie czy u was w szpitalu jest możliwość skorzystania z pomocy psychologa. Naprawdę warto.
2021-05-01 09:11
Możliwe, że to było coś innego ! ja już nie dam sobie ręki uciąć, że to byłą kamera skoro mąż twierdzi, że raczej nie było nic takiego, a ja mam w głowie, że to on mi to pokazał. Luki są z tamtego dnia, więc może to nie było to
2021-04-30 22:49
Mazia teraz zwróć uwage dokładnie i nam napiszesz
2021-04-30 17:08
Mazia może coś innego a tak Ci utkwiło w pamięci :) Przekonasz się niedługo to dasz znać bo sama ciekawa jestem :D
2021-04-30 11:14
Może to było coś podobnego do kamery, a w amoku człowiek przy porodzie i sobie resztę się dopowiedziało. Sala porodowa to takie miejsce, że raczej by kamer nie instalowali.
2021-04-30 09:41
Aż strach rodzic ... Takie różne sytuacje... Człowiek czeka jak na szpilkach na ten termin i tylko się modli żeby nie było bardzo źle.. bo niektóre historie mnie przerażają
2021-04-30 09:00
Nati mogło tak być naprawdę hahsh
Za miesiąc tam znowu wyląduje może akurat ta sama sala się trafi to się teraz przyjrzymy czy miałam urojenia czy nie haha
2021-04-30 07:51
Mazia może byłaś w innym świecie może to był jakiś sprzęt podobny do kamerki teraz to można się zastanawiac hehe ☺
2021-04-29 23:14
Mazia to faktycznie moze ci sie przewidziało
