Ciąża i poród (573 Wątki)
2942 Odsłony
92 Komentarze
Wspominałam już wam w innym wątku, że miałam długi i ciężki poród, nie tylko ze względu na ból, ale także że względu na podejście personelu, co wyczerpało mnie psychicznie i odbierało siły do walki. Mąż był dla mnie ogromnym wsparciem i cieszę się, że mogłam go mieć przy sobie. Znalazła się jednak jeszcze jedna osoba, która była mi ogromnie pomocna. Okazało się, że w szpitalu dyżuruje psycholog. Wspaniała osoba, która była ze mną przez dwie godziny porodu i wlała we mnie porcję nowych sił. Jeżeli więc będziecie mieć wyjątkowo ciężki poród, zapytajcie czy u was w szpitalu jest możliwość skorzystania z pomocy psychologa. Naprawdę warto.
2021-04-25 10:27
Psychicznego to chyba w ogole nie da sie wyleczyc. Mi w glowie cos takiego zostalo by do konca zycia
2021-04-25 09:51
Mazia, nie widziałam kamery... Też nie przyszło do głowy mi się za tym rozglądać.
Po porodzie leżałam na sali z 2 dziewczynami po cesarkach i nawet nie wiecie, jak im zazdrościłam! Może będą fizycznie dłużej dochodzić do sobie, ale ból fizyczny łatwiej wyleczyć niż psychiczny.
2021-04-25 09:05
Oo właśnie a nie było na sali kamery ?
Jak ja rodzilam to była na sali kamera chyba już się zabezpieczają w razie jakichś powikłań czy oskarżeń
2021-04-25 08:40
Oj ze szpitalem ciężko wygrać oni stoją tam za sobą murem niestety
2021-04-24 21:34
Ręka rękę myje. Niestety. Moja koleżanka ma taką traumę (po zabiegu chirurgicznym nie porodzie) że teraz poród ma zamiar nagrywać. Sprawdziła że jeśli jest uczestnikiem danego zdarzenia (w tym wypadku traktowania) to nie musi zgłaszać że jest to sytuacja nagrywana i może to nagranie zgłosić jako dowód.
Klaudiamama ja mam okropny strach właśnie przed takim traktowaniem.
2021-04-24 21:25
Ja sie zasntanawiam czy kiedys jak zdecyduje sie na kolejne dziecko to nie wykupie sobie porodu z prywatną polozną, tak silny jest we mnie strach ze trafie zle..
2021-04-24 19:36
Przy pierwszym porodzie też miałam położna, której więcej nie było niż była i ogólnie poród nie wspominam dobrze pomimo, iż trwał krótko.
Drugi poród w tym samym szpitalu z inną położną i lepszego nie mogłam sobie wymarzyć. Mimo, że czasem tłumaczyła mi i mówiła rzeczy dla mnie oczywiste bo już wiedziałam po pierwszym porodzie co i jak to była mi bardzo pomocna.
Wiem, że przeszłaś koszmar ale nie skreślaj przez to kolejnej ciąży o ile o takiej myślałaś kiedyś.
2021-04-24 17:37
Misiombrowa tragedia ! Nie dość,że rodzisz pierwszy raz taka naprawdę nie wiesz co i jak bo to co w teorii jest na porodówce wygląda inaczej. To jeszcze tak chamsko Cię potraktowano. Przykro mi,że musiałaś przejść przez takie piekło. Może Ci ulży chociaż jak gdzieś to zgłosisz. Czy coś z tego wyniknie nie wiem ja mam wrażenie,że wszędzie każdy siebie kryje. Ja też ostatnio skargę pisałam kryją siebie wiadomo,ale ulżyło mi chociaż.
Tak czy siak nie powinno tak być każdy powinien rodzic tyle.ile potrzebuje chyba,że się coś złego dzieje mamie lub dziecku to jasne trzeba przyspieszyć,ale u Was nie było przecież takich wskazań że czas się liczył chyba tylko dla nich bo chcieli się napić kawy, zjwcs?! Nie wiem.
