Ciąża i poród (440 Wątki)
Poród ciąży bliźniaczej
Data utworzenia : 2020-07-03 09:41 | Ostatni komentarz 2022-08-28 11:35
Witam, czy jest tutaj mama bliźniaków, która urodziła je porodem naturalnym? Dodam, że jestem w 18t.c.bliźniaczej dwujajowej dwukosmówkowej, mam już w domu 6-letnią córkę.
2020-07-14 12:01
Ja też tego nie rozumiem i taki sam podział jest u lekarza jak chodzi się prywatnie i na nfz. Mój lekarz traktował wszystkie pacjentki tak samo nie czułam się z tego powodu że on mnie prowadził jakoś wyróżniana. Zbadał zagadał i tak z każdą pacjentka która leżała na sali za to ordynator już widać było która to "jego" i pomyśleć że takie rzeczy dzieją się w państwowych szpitalach bardzo słabo ale taka rzeczywistość.
Też mogłam zadzwonić jak mnie coś nie pokoiło ale bez przesady że zaczęłabym rodzić w nocy i dzwonić do lekarza prowadzącego bo po co niby
2020-07-14 09:12
Rena popieram, to fakt każdy odprowadza składki, jest to szpital publiczny i nie powinno być wyjątków. Ja jako kobieta rodzaca , wybierając szpital, w którym nie pracuje mój lekarz, czekałam od 9 do 15 na przyjęcie. Każda, ktora przychodziła była przyjmowana od razu, a ja czekałam, czekalam i czekalam . Także no byłam wsciekla.. no ale co zrobić
2020-07-13 22:13
Rena jestem takiego samego zdania. Trochę takie źle traktowanie. Takie podziały się tworzą przez takie cos
2020-07-13 21:46
A ja powiem, że mi się nie podoba takie zachowanie, że pacjentki pewnych osób niby są lepiej traktowane niż dziewczyny z "ulicy". Chyba, że mowa o klinice prywatnej to owszem tam to co innego. Co prawda tam większość jest dobrze traktowana. A mianowicie czemu mi się nie podoba? bo szpitale to miejsca publiczne i finansowane przez ogół społeczeństwa. I to nie żadna własność pana, czy pani doktor. To jest jawna samowolka. Owszem kobiety się cieszą, bo myślą, że coś im to da. Specjalnie wybierają takich lekarzy do prowadzenia ciąży, aby potem się dostać do szpitala. To jest nie do przyjecia. Wiem, że osoby co to wykorzystują w zrozumiałej sytuacji bo stres, więc niby dlaczego nie skorzystać. To tak jak płacenie po 2 tysiące położnej w publicznej placówce za jej obowiązek. Kobiety robią to ze strachu.
Walczymy o godność w tej sytuacji, a uważamy, że to jest normalne, że jestem lepszą pacjentką i niech tamte w poczekalni urodzą na podłodze, bo nie zapłaciły komu trzeba?
A tak propo to z racji mojego już od liceum mam wielu znajomych lekarzy. Raczej innych specjalności. A jak spotkałam kolegę na porodówce, to raczej zależało mi aby się zbytnio mną nie interesował. Trochę niezręczne. I powiem tak, że większość z nich stara się traktować każdego tak samo, a wizyty zwykłe dla nich się nie liczą. Owszem miło się uśmiechną i udadzą zainteresowanie bo są na dorobku opinii (młodzi jeszcze) więc na tym zależy im. Ale raczej specjalnie ich to nie interesuje, poza tym, aby dana osoba wróciła z kasą, to tyle.
2020-07-13 17:45
To fajnie ze masz taką możliwość. Może mniejszy stres dzięki temu
2020-07-13 16:16
Mam tylko zadzwonić na izbę że im powiedziec ze jestem pacjentką mojego lekarza ktory tu pracuje i to wystarczy ;) A jak bym sie nie dodzwonila to na izbie będą widzieć moją kartę ciązy ktora była przez niego prowadzona i to tez wystarczy ;) Bo sam mówił że nie zawsze będzie dostępny w szpitalu
2020-07-13 11:56 | Post edytowany:2020-07-13 11:56
No też by mi było w sumie dziwnie że jestem jakoś lepiej traktowana, ale jak mogłaś skorzystać to skorzystałaś. Trudno że inni też muszą czekać
2020-07-13 10:03
Ja na izbie przyjęć na patologię ciąży też byłam traktowana trochę bardziej z pierwszeństwem właśnie o to ,że byłam pacjentką doktorki pracującej w szpitalu :) Jest to bardzo miłe ,ale z drugiej strony było mi trochę dziwnie,że inne kobiety były wcześniej a czekały dłużej.