Poród ciąży bliźniaczej

Figa ale zawsze moze wykonać tel to personelu, ze jego pacjentka taka i taka sie tam pojawi rodzaca  ;) i wtedy oni już będą wiedzieli i bez problemu ja przyjmą 

Kasia a jak die zacznie to będziesz do niego dzwonić? Bo nie zawsze może mieć dyżur itp. 

Kasia to super że Twój lekarz pracuje w szpitalu i masz pierwszeństwo. Zawsze to jakieś zabezpieczenie 

Ja tez nie slucham innych jesli chodzi o wybor szpitala bo mozna trafic porpstu na gorsza zmiane ktora w ogole nie jest zainteresowana pacjentka a mozna trafic na fajne polozne ktore poprowadza porod. Ile kobiet tyle bedzie opinii. Mnie głownie kieruje wybor szpitala to ze w nim pracuje moj lekarz i zapewnil mi ze jak zaczne rodzic to mam pierwszenstwo jesli chodzi o przyjecie do tego szpitala bo jestem jego pacjentka 

Aiisa nie wyobrażam sobie rodzic jak dziecko jest ułożone np posladkowo

Aiisa no właśnie to mój lekarz jest taki sam, na pewno by wykazal zainteresowanie, rozmawiałam z jego pacjentkami,  które się zdecydowały rodzic w szpitalu, w którym pracuje. Ja niepotrzebnie słuchałam innych, no ale juz trudno, następnym razem będę mądrzejsza   ;) 

Klaudiamama czasami warto zasięgnąć porad mamy czy siostr, tylko kazdy porod jest inny , a położne dziennie przyjmują ich mnóstwo, więc widzieli wiele, powinny być pomocne, a nie wymagać , że pierworodka będzie wszystko wiedziala.. no ale co zrobić 

Rena niby szanse są jakie są wiaodmo nigdy nie ma 100 proc że się trafi tutaj jat pół na pół albo tak albo nie. 

Ale np ja leżałam na wywołaniu moj lekarz mnie widział że jestem i było też inaczej widziałam sposób w jaki ogarniali osoby które były pod opieką lekarza ktpry pracuje w szpitalu a osoby które były pod opieką jakiegoś nieznanego im lekarza i mimo że były dobrze traktowane wszystkie osoby to osoba która prowadziła i lekarza który pracował w tym szpitalu ciążę to była batdziej monitorowana troskliwiej traktowali że tak ujme i ogólnie np mój lekarz przyszedł do mnie i pytał jak się czuje i nawet był problem z ktg u mnie coś tętno małego było nie takie przez co musiałam znów ktg mieć przez następna godzinę to sprawdzał czy jest ok bo był i później weszłam na salę porodowa jak już się zaczęła akcja to jak zobaczyl mnie z położna to sam do niej wypalił że nie szukaj lekarza bo ja się panią zajmę i ogólnie miałam wrażenie że moje zdanie jest ważne bo u niektórych tych co nie prowadzili ciąży u lekarza który pracuje w szpitalu to trochę tak było przedstawiane wszystko przed faktem a u mnie było batdziej traktowanie jak jajka pytanie czy tak czy inaczej batdziej zabiegano o to co ja chce pomijając fakt że miałam spięcie z ordynatorem i walnelam mu tekstem że niszczy moje zdrowie psychiczne ale generalnie dogadaliśmy się powiedziałam mu czego oczekuje i generalnie spełnił to co ustaliliśmy. :) 

A co do ciąży bliźniaczej aneczka to ni do końca tak. Pierworodka nie powinna rodzic dziecka ułożonego inaczej niż glowkowo ale już nie Pierworodka może urodzić dziecko nawet w pozycji pośladkowej jedynie co to lekarz musi mieć doświadczenie w takich porodach i przy ciąży bliźniaczej jeśli kobieta jest pierworodka to 1 dziekco które wychodzi musi być główka ustawione a drugie niekoniecznie ale albo się urodzi w innej pozycji albo wywołuje się jego obrot bo i to jest możliwe. 

Za darmo jak za darmo. Po to jesteśmy ubezpieczeni i np odprowadzam składki żeby mieć opiekę. Więc to nie jest tak do końca za darmo. No ale ludzie są różni i masz rację, nie zrozumiem ludzi :D