Rozłąka na czas pobytu w szpitalu

Wszystko zależy od tego ile ma starsze dziecko i ile rozumie. Teraz są videorozmowy, to mega ułatwienie. Warto też porozmawiać i wytłumaczyć dlaczego idziemy do szpitala. Stres i emocje udzielą się dziecku, będzie przestraszone, że dzieje się coś złego.

Moja córka miała już 8 lat, więc mnie ten problem ominął. Zajęła się przygotowywaniem pokoju i niespodzianki na powitanie dla siostry także czas jej zleciał:).

Nie ma co martwić się na zapas. Taką rozłąkę często dzieci przechodzą lepiej od dorosłych.

To fakt płaczem ani denerwowaniem się nie pomożemy bo dzieci jak psy wszystko wyczują. Warto właśnie tłumaczyć dziecku że mamy może nie być i fajnie jak tata się w to wszystko włącza i raz na jakiś czas uśpi dziecko żeby przy tacie też czuło się bezpiecznie 

Czasami się wydaje , że można temat ogarnąć. Przyzwyczaić dzieci itd. Ale w praniu może różnie wyjść bo jednak kilka dni bez mamy to co innego niż kilka godzin. Cały schemat , wszystkie czynności , taka zwykła rutyna bez mamy może wywołać lawinę emocji u dziecka.  

Jasne, ale też czasem ciężko powstrzymać emocje. 

Jeśli pokażemy dziecko, że się boimy i płaczemy to mu takim zachowaniem nie pomożemy. Dla dobra dzieciaczków jest już je wcześniej przyzwyczajać dot ego, że mamy może nie być.. ja zostawiłam wieczorami męża z dziewczynami żeby je usypiał gdy mnie nie ma..żeby się nauczyły być z tatusiem... Bo jeśli ich do tego nie przygotuje i tak odrazu zostawię Chiny na te trzy dni to mogą czuć się porzucone.. wszystko zależy od nas 

Niestety tego nie da się ominąć. Dobrze, że teraz są wideorozmowy i chociaż na kamerce można zobaczyć dziecko.

Ale ta tęsknota za dzieckiem które jest  w domu jest