Strach przed pierwszym porodem

Dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia! Troszkę sił juz brakuje na zabawy raZy trzy :D no nie ja pierwsza, większosc kobiet to przechodzi, a niektore mamy tak jak tutaj piszecie to naprawde maja trudno jak opuszczaja swoje starszaki nawet na pare miesięcy���

Tak długo to sobie nie wyobrażam. Na pewno ciężkie przeżycie dla dziecka zostawionego w domu.

soniaK89 bądź dobrej myśli :) Na pewno starszy da radę i spędzi miły czas z innymi członkami rodziny :)

soniaK89 na pewno sobie świetnie poradzicie, nie zamartwiaj się na zapas, każda z nas wie, że to ogromnie stresujące chwile, jednak dokładanie sobie stresu w twoim stanie jest niewskazane. przygotujcie się z synkiem do tego czasu, bawcie się teraz 3xwięcej ;) o ile dasz radę hehe, i tłumacz mu wszystko, na pewnowtedy będzie łatwiej i jemu i tobie.

Ja mam 3letniego synka tez bardzo przezywam, bo za miesiąc mam termin drugiego porodu i nigdy nie rozstawalam sie ze starszym na taki okres czasu. Synek bedzie z tata, ale mimo wszystko martwie się jak sobie poradzimy. W szpitalu w którym planuje rodzic jest poród ambulatoryjny, lecz jest to trochę ryzykowne. A dluzszej rozłąki kilka miesiecy, chyba bym nie przeżyła, koszmar

Dziecko do szpitala przyprowadzic to czy covid czy inne zarazki zawsze zły pomysł niestety;( pewnie jakby było ładnie zaryzykowac by można spacer pod szpitalem ale właśnie kuzynka przy takich próbach spotkania mówiła że skutek odwrotny córka nir chciała ani jej przytulic tak że ona jako mama potem gorzej to przezywala

No właśnie miała ogromny dylemat co robić. Ciężko jej było okropnie. Dziecko widziała z okna jak mąż przyniósł rzeczy bo spotkać się z nimi nie mogła bo to był czas, kiedy było wszystko mocno zaostrzone w szpitalach,a szczepionki dopiero wchodziły

MamaRóżaMiki i to jest masakra. Taka 2latka potrzebuje mamusi cały czas a jak jeszcze ma ten etap że nie widzi nikogo poza mamą to wtedy jest bardzo ciężko. 

Mojej kuzynki dwu latka  nie widziala mamy 2 miesiace zrobiła bunt nie chciała ani videorozmowy ani telefon ani spotkac się. dlatego gdy dziecko mialo 2 tygodnie i miało lezec w szpitalu zdecydowała się wrócic do córki a drugie dziecko odwiedzała raz dziennie.na pewno było jej łatwiej bo przez stres zanikł jej pokarm... ale i tak masakra:(