Ciąża i poród (442 Wątki)
Upał i praca w trakcie ciazy
Data utworzenia : 2020-08-13 16:13 | Ostatni komentarz 2021-02-04 14:57
Jak sobie radzicie z upałami w pracy? Ja generalnie zle znoszę wysokie temperatury, a teraz w ciazy szczegolnie. W biurze nie ma klimatyzacji a wszystkie okna wychodzą na betonowy parking rozgrzany słońcem. Macie jakieś pomysły jak sobie pomoc i przetrwać te 8 godzin?
2020-08-17 12:10
Jullia, to nie ma znaczenia. Tak jak i to że może się okazać że ta ciąża bez wyymiotow a w kolejna będzie już znaczenie inna.
2020-08-17 11:19 | Post edytowany:2020-08-17 11:23
Ja pierwsza ciążę przeszłam super bez żadnych wymiotów aż jestem w szoku bo moje siostry cały czas wymiotowały
2020-08-17 09:16
Mdłości miałam i w pierwszej ciąży i teraz ale nigdy nie wymiotuje. Jakoś daje rade w pracy, dużo pije i staram się nie mieć pustego żołądka bo wtedy właśnie mdli mnie jeszcze bardziej, z kolei jakbym sie dużo najadla to jest mi też bardzo niedobrze. Jem małe ilości ale bardzo często. Także wychodzi ma to że caly dzien jem.....
2020-08-17 00:46
Ewe odpoczywaj póki możesz później to już nie będzie odpoczynku tylko wstawanie w nocy nad ranem itd :D.
Co do upału i pracy dużo zależy od organizmu od tego jak się czuje kobieta i ogólnie jak się trzyma ciąża. Jak bierzesz leki na podtrzymanie to nie sądzę by praca była dobrym pomysłem jednakże.
2020-08-16 22:43
Ewe po porodzie takim wstawaniem będziesz mogła cieszyć się na okrągło ;)
2020-08-16 21:00
Ja niestety tez dość często zwracam, ale mam nadzieje ze to przejdzie niebawem. Jeśli lekarz na kolejnej wizycie zaleci l4 to oczywiście nie będę z tym dyskutować, zwłaszcza ze ciagle biorę leki na podtrzymanie, wiec tak jak piszecie, mus to mus, ale poki co jeszcze chwile nacieszę się wstawaniem o 6 ;) i chodzeniem do ludzi.
2020-08-16 20:55
Ja w pierwszej ciąży poszłam ok 2 miesiąca 2 miesiąca ale u mnie przez wymioty
2020-08-16 15:18
Ja długo miałam mdłości. I to nie tylko poranne.. Ale jakoś dałam radę. Ratowałam się wodą z z cytryną i imbirem. W trudniejszych chwilach miałam takie specjalne krople też na bazie imbiru, ale lepiej działały