Ciąża i poród (436 Wątki)
Upał i praca w trakcie ciazy
Data utworzenia : 2020-08-13 16:13 | Ostatni komentarz 2021-02-04 14:57
Jak sobie radzicie z upałami w pracy? Ja generalnie zle znoszę wysokie temperatury, a teraz w ciazy szczegolnie. W biurze nie ma klimatyzacji a wszystkie okna wychodzą na betonowy parking rozgrzany słońcem. Macie jakieś pomysły jak sobie pomoc i przetrwać te 8 godzin?
2020-08-14 17:24
Dziewczyny mają rację przewiewne sukienki ułatwiają przetrwac upalne dni. Mi tak o wiele lepiej niz np siedziec w spodniach. Ja do tego za biurkiem podnoszę sobie sukienkę na mini,że mnie w nogi nie grzeje.
2020-08-14 17:17
Ja bym się kie zastanawiała nad zwolnieniem
2020-08-14 16:15
Dużo wody pić no i niestety zostaje tylko wiatrak.
A który to tydzień ciąży? Może warto zapytać lekarza o zwolnienie? Upały potrafią wykończyć.. Jesli jest to początek ciąży i dochodzą do tego np też mdłości to bym się nie zastanawiała. Zwolnienie chociaż na kilka dni żeby odpocząć
2020-08-14 15:59
Ja na ten czas upałów raczej zdecydowałabym się na zwolnienie.W taki gorąc naprawdę nie wiele potrzeba ,aby nagle zasłabnąć.Aktualnie w twoim przypadku to niebezpieczne.
2020-08-14 13:35
Jeśli dokucza Ci upał, to moze jakiś wiatrak na biurko lub wentylator do postawienia. Duże nawodnienie organizmu i ubrania z tkanin idealnych na lato np. Len, czy przewiewna bawełna. Zastanów się, czy nie warto iśc na l4.
2020-08-14 12:15
Ewe, to może sprawdzi się ten wiatraczek. Ciężko w biurze bez klimatyzacji w te upały. Jednak ona też zbyt zdriwa nie jest, ale ciężko mi sobie wyobrazić pracę bez niej.
Pij dużo wody, ubieraj się w przewiewne ubrania i spójrz w kalendarz, a zobaczysz, że będzie już niedługo coraz chłodniej ;)
2020-08-14 10:16
ewe123 oby wiatraczek przyniósł ulgę ;)
Ubieraj może przewiewne bawełniane lub lniane sukienki. Zawsze to będzie trochę lepiej w ubraniach z naturalnych materiałów :)
2020-08-14 07:40
Z klimatyzacją obecnie o tyle problem, że niby twierdzą iż rozprzestrzenia ona koronawirusa... i nie w każdym miejscu jest możliwość jej używania. Wierzyć w to czy nie, w sumie i tak nie mamy na to wpływu, zarządzą co chcą ;)
Ale dziś już jestem uzbrojona w wiatraczek na USB :)