Zachcianki w ciąży

u nas nas pod nami starszy głuchy pan

juz o 4 wstawał i wlaczal tv

ale to tak gloso ze ja wszystko słyszałam jak by to było u mnie to sama bym przyciszyła a to Pietro nizej :L

oj to diwne ze w nocy starsi sie uaktywniaja...

dla mnie najgorsze było w bloku to, że mieszkali nad naszym mieszkaniem starsi ludzie.. w dzień był spokój, ale uaktywniali się w nocy. miałam wrażenie cały czas, że ktoś chodzi mi po mieszkaniu.

Ja od urodzenia w domu, mąż w bloku ale na wsi, więc też inaczej niż w typowym bloku. Teraz mieszkamy w domu i on się już całkiem przyzwyczaił, mówi, że w mieszkaniu by nie było tej swobody. Jeszcze my tu tak jesteśmy oddaleni od drogi, mieszkamy w polu, bezpośrednio za płotem nie ma sąsiada, są trochę dalej także spokój jest, można robić co się chce.

U mnie blok.... Blok..... Dom I pewnie na starosc znowu blok! Nie wiem czy bede miala sile na Sprzatanie I dbanie O ogrodek;) 

Człowiek się przyzwyczaja do dobrego, nie ma co się dziwić:D

No zycie w bloku trzeba lubiec

nie rozumiem czemu budują tak małe te mieszkania 

Kasia ja mieszkałam w bloku a od 10 lat w domu i nigdy bym juz nie zamieniła sie by mieszkać w bloku,juz by mi było cięzko sie przestawić...