Zgaga w ciąży - jak sobie radzić?

A powinni zapytać 

Ja jak byłam w ciąży pozamacicznej to było stażyści tak że weszło 7 chłopów i nikt mnie nie zapytał o to czy się zgadzam czy nie totalnie 

No widzicie ludzie są różni jednemu podpasuje dany lekarz bądź inny specjalista a inny będzie ciągle marudził I się czegoś doszukiwal wiadomo że jeżeli nie będzie  jakiegoś większego zainteresowania ze strony lekarza naszą osobą zbywa nas a co najgorsze to w ogóle jak weźmie pieniądze za wizytę prywatną a tak naprawdę nic konkretnego nam nie wytłumaczy I nie odpowiada na nasze pytania to wtedy mogę zrozumieć że człowiek  chcę zmienić takiego lekarza ale jest naprawdę kupa dobrych specjalistów a ludzie też są różni potem taki człowiek wychodzi z wizyty i nic mu nie pasuje tamto mu nie pasuje czepia się lekarza a tak naprawdę na wizycie nie zapyta o to co go nurtuje

Niektórzy tacy są 

Miśka naprawdę np ten ginekolog do którego ja chodzę to dusza człowiek a ona obsmarowała od góry do dołu, normalnie szok...

Nikt jej nie dogodził

Mamba mogło by tak być, że dziewczyna by się zdenerwowała i dopiero by nie wiedziała co robi, także ja zachowałam zimną krew i dałam jej działać...

Jednak mam kuzynkę, która dwa razy w ciąży była i co chwilę zmieniała ginekologa, bo ten taki ten siaki i jak miała mieć przy porodzie stażystki czy studentów to powiedziała, że nie chce i już...

Mamaem aż strach było się pewnie odezwać żeby bardziej nie bolało;p