Długie karmienie piersią, za i przeciw

Madzia mogę sobie jedynie wyobrazić co ten człowiek odczuł. karmienie przy bliskich też nie sprawia mi większego problemu, moi bracia uciekają w takim czasie i sami wolą nie patrzeć hehe.. a poważnie to mam wrażenie, że niektóre mamy po prostu za wszelką cenę chcą zasygnalizować jestem matką karmiącą. jeśli byłaby potrzeba bym nakarmiła swojego synka, który ma 11 miesięcy to zapytałabym czy mogliby mi udostępnić jakieś pomieszczenie, gdzie mogłabym spokojnie nakarmić dziecko. nie sądzę, by ktoś w takiej sytuacji odmówił. tak byłoby moim zdaniem najbezpieczniej.

Moje założenie to też rok, ale jak będzie, czas pokaże. Do 3 roku życia albo i dłużej to sobie nie wyobrażam, ale to indywidualna sprawa każdego z osobna. Osobiście też traktuję karmienie jak osobistą chwilę i o ile przy przyjaciółce która ma też małe dziecko, czy przy mamie potrafię nakarmić to nie afiszuję się z tym na prawo i lewo. Wiem że niektóre osoby mogą czuć się skrępowane. Pamiętam jak na spotkanie do mojego prezesa przyszła kobieta z 2 letnim synem i podczas rozmowy z nim zaczęła karmić dziecko. On się czuł bardzo zażenowany. Trzeba uszanować drugą stronę. 

dla mnie karmienie dwójki dzieci jednocześnie to lekka przesada, jednak każda mama decyduje co jest dla jej dzieci najlepsze. 

To jest niesamowite, ze tak to mleko potrafi sie dostosowac do potrzeb obojga dzieci. Wow. Na pewno tandem karmić to sztuka, ale no na pewno tym dzieciom nie szkodzi więc ja osobiście podziwiam. Ja też nie wyobrazalam sobie karmić dwójki jednoczesnie dlatego tez zalezalo mi aby synka odstawic, bo jednoczesnie marzyl mi sie kolejny maluszek. 

Karmienie kilku latka i noworodka to marzenie mojej kolezanki. Stara się zajść w ciążę, ale jak widać podczas kamienia  swojego 1.5 rocznego dziecka jest to problematyczne, ale nie traci nadzieji, bo też przeprowadziła wywiad, że zazwyczaj nie ma przeciwskazan, aby karmic w ciąży. Do tego  mleko z piersi dostosowuje skład w zależności od tego czy ssie noworodek czy duże dziecko, dla mnie to jakie kosmos, ale Hafija w swoim blogu podobno dobrze to tłumaczy. Osobiście ja mam inne marzenia ale szanuje że ona ma akurat takie pragnienie ok;)  podobno natura wie co robi i skoro kobieta karmi nie może zajść w ciążę to znak, że organizm nie jest gotowy... Więc może faktycznie, gdy natura jej na to pozwoli to również myślę że będzie to odpowiednie i bezpieczne

Powiem wam że ja w ogóle mam taką znajomą która zaszła w kolejną ciążę podczas karmienia 1 syna piersią później spotkała się z dużą krytyką wielu mam doradczyń  które to sugerowały jej że powinna jak najszybciej dziecko od piersi odstawić bo to nie jest dobre aby będąc w ciąży karmić w taki sposób szczerze mówiąc ja nie wiem bo z tego co widzę są różne zdania jedni mówią że się nie powinno inni że to nie ma żadnego wpływu czasem lekarze odradzają bo twierdzą że to może pobudzać do wcześniejszego porodu bądź prowadzić do poronienia Szczerze nie wiem aż tak się na tym nie znam i nie mam zdania natomiast Ona była bardzo oceniana przez rodzinę znajomych krytykowana że powinna jak najszybciej to karmienie syna zakończyć dla dobra  ciąży i drugiego dziecka nie było to takie łatwe bo syn był bardzo bardzo cyckowy Później gdy pojawił się drugi syn na świecie po prostu karmiła dwójkę na raz ja osobiście sobie nie wyobrażam chyba nie dałabym rady aż do tego stopnia żeby karmić dwójkę ale właśnie powiem wam że to Łatwo się mówi ona też wiele razy próbowała tego pierwszego synka odstawić od uczyć wytłumaczyć że cyc już jest dla tego kolejnego małego dzieciątka często udawało jej się dojść z małym do jakiegoś tam kompromisu już wydawało się że uda się go odstawić Natomiast w momencie gdy mały się rozchorował przychodziło jakieś przeziębienie jedynym sposobem uspokojenie dziecka bylo przystawienie go do piersi to też był taki sposób aby Malec przy choróbsku cokolwiek zjadł bo wiadomo że takie dziecko również nie ma smaku także nie było to dla niej łatwe ja ją bardzo rozumiem bo Ile czasu w ciągu dnia i nocy trzeba poświęcić żeby wykarmić taką dwójkę równocześnie jest to duże poświęcenie ze strony kobiety kosztem siebie kosztem swojego zdrowia swojego czasu ale wiadomo że dla swoich dzieci Chciała jak najlepiej dodatkowo ludzie którzy z każdej strony doradzają to nie jest nic dobrego Ludzie bardzo często lubią oceniać a sami nie zastanawiają się nad tym jak oni zachowali by się w danej sytuacji często komuś Łatwo się mówi obserwując z zewnątrz natomiast gdy oni znajdą się w takiej sytuacji koniec końców okazuje się że robią to samo wiele razy słyszałam od osób które nie miały jeszcze dzieci na przykład taką rzecz że nigdy nie spały by w jednym łóżku z małym dzieckiem Ja również tak mówiłam również tak mówiłam gdy nie miałam dziecka gdy już dziecko się urodziło przekonałam się że czasami człowiek dla swojego świętego spokoju dlatego żeby w końcu się wyspać po kilku nieprzespanych nocach dlatego by to dziecko poczuło się bezpiecznie zabiera maleństwo do swojego łóżka jednak ta teoria którą kiedyś wyznawałam że absolutnie broń Boże nie bo miejsce dziecka jest w łóżeczku jednak jest tylko teorią wtedy kiedy jeszcze tych dzieci nie posiadamy

Dokladnie,  realia są różne i nie jest łatwo z karmieniem. A niestety otoczenie jest pełne zlotych rad i oceniania. 

Pina dokładnie, zgadzam się z Tobą. Każdy uważa, że karmienie piersią jest takie naturalne i proste. Sama w to wierzyłam, póki nie przyszedł na świat mój synek i realia okazały się inne od tych ukazywanych w poradnikach dla mam.