Ciąża i poród (573 Wątki)
3342 Odsłony
183 Komentarze
Ostatnio natknęłam się na artykuł na temat tzw. "łagodnej cesarki". Jest to metoda cesarskiego cięcia, coraz bardziej popularna za Zachodzie, ale jeszcze nie w Polsce. Polega ona na tym, że położnica nie jest odgrodzona od tego co się dzieje płachtą materiału, ale przezroczystą zasłoną, dzięki czemu może obserwować łagodne i powolniejsze wydobywanie dziecka z brzucha, co choć trochę ma przypominać poród siłami natury. Dodatkowo po tak przeprowadzonym zabiegu kontakt "skóra do skóry" następuje jeszcze na sali operacyjnej, a czasem nawet przystawienie do piersi. Na sali operacyjnej może być obecny ojciec.
A wy co myślicie o czymś takim? Zdecydowałybyście się, gdybyście miały możliwość, na "łagodną cesarkę"?
2021-09-18 21:14
Tak ja mialam zasłonięte od pasa w dół ale co z tego jak u góry na suficie lampy dookoła miały takie lustrzane zdobienia w których wszystko się odbijało jak w lustrze. Raz spojrzałam i więcej już nie chciałam patrzeć. Nie dziwię się, że nie każdy facet chce być przy porodzie. To naprawdę nie fajne widoki. Nie każdy to wytrzyma .
2021-09-18 20:22
Js też mam taki filmik podczas kangurowania mąż krótko nagrał i zawsze jak go oglądam to płaczę
2021-09-17 22:14
Też czytałam o łagodnej cesarce. Podobno niektóre szpitale w Polsce zaczynają to wprowadzać. Głównym plusem jest właśnie ta przezroczysta płachta która umożliwia zobaczenie wyciągania dziecka z brzucha. Co do kontaktu skóra do skóry, w szpitalu w którym rodziłam dziecko było przewożone od razu po badaniu i ważeniu do ojca który z nim kangurował. Po urodzeniu dostałam syna na 5 minut na klatkę a po 1.5h przynieśli mi go na salę i położna dostawiła mi go do piersi.
2021-09-17 19:42
Oj tak najgorsze to nie wiedzieć co się działo ja poczułam taki brak kontroli i bezsilność kiedy dostałam narkozę ale w sumie i tak nie mogła bym kontrolować przebiegu porodu bo nie wiadomo co się wydarzy różnie bywa
2021-09-17 14:34
Paula miałam tak samo, zawsze by człowiek wiedział , czy nie było żadnych problemów podczas cesarki.
2021-09-17 13:34
Ja mogłam drugiego synka przytulić dopiero po cc na sali już i pierwszy raz zobaczyć ponieważ mialam znieczulenie całkowite. Źle uczucie obudzić się i nie wiedzieć co się działo
2021-09-17 13:07
Mam zdjęcia z pierwszych chwil życia synka i filmik zawsze jak go oglądam to płacze był to ciężki moment kiedy nas rozdzielili i mogłam dopiero na drugi dzień go przytulić
2021-09-16 13:10
ja tez mam z córką zdjęcie zaraz po cesarskim cięciu jak mnie wybudzili z narkozy. fajna pamiątka mimo, że nie wyglądałam najlepiej:D
