Ciąża i poród (442 Wątki)
Łagodna cesarka
Data utworzenia : 2021-08-01 14:36 | Ostatni komentarz 2021-10-29 10:47
2812 Odsłony
183 Komentarze
Ostatnio natknęłam się na artykuł na temat tzw. "łagodnej cesarki". Jest to metoda cesarskiego cięcia, coraz bardziej popularna za Zachodzie, ale jeszcze nie w Polsce. Polega ona na tym, że położnica nie jest odgrodzona od tego co się dzieje płachtą materiału, ale przezroczystą zasłoną, dzięki czemu może obserwować łagodne i powolniejsze wydobywanie dziecka z brzucha, co choć trochę ma przypominać poród siłami natury. Dodatkowo po tak przeprowadzonym zabiegu kontakt "skóra do skóry" następuje jeszcze na sali operacyjnej, a czasem nawet przystawienie do piersi. Na sali operacyjnej może być obecny ojciec.
A wy co myślicie o czymś takim? Zdecydowałybyście się, gdybyście miały możliwość, na "łagodną cesarkę"?
2021-09-16 06:48
Górka zdjęcie miała poporoszie i już była przebrana i w beciku ;)
Ja jako mama z dzieckiem to nie miałam;) zazwyczaj w ja latam z telefonem i robię fotki;) przez co wszyscy dookola maja zdjęcia a ja swoich mam malo;)
Moze lepiej bo niefotogeniczna jestem ;D
2021-09-15 21:04
Ja mialam pierwsze zdjęcie z synkiem na sali po cięciu.
2021-09-03 20:33
ja też zaraz po porodzie (po cc)
2021-09-03 11:08
Ja mam zdj z córką niedługo czas po porodzie ale w trakcie porodu nie chciałabym mieć
2021-09-03 08:51
Natinka Dla mnie to jest coś pięknego fajnie mieć taką pamiątkę
2021-09-02 13:39
Ja szczerze mówiąc nie wiem czy bym się zdecydowała .Ciężko powiedzieć tak naprawdę poród siłami natury a cesarka to jednak są dwie różne rzeczy tam wchodzi w grę operacja to wszystko wygląda trochę inaczej być może też jest lekko bardziej drastyczne Wydaje mi się że nie każda kobieta chciałaby patrzeć na to jak ją tam tną i nie byłaby w stanie natomiast niektóre pewnie by chciały Jeżeli byłaby opcja tego żeby wybrać sobie czy ktoś chce czy nie No to jak najbardziej
2021-09-02 04:57
Natinka takie filmy najlepsze ;) potem jak się ogląda po latach zwłaszcza;)
2021-09-01 20:04
Klajam ja mam filmik który mąż nagrał praktycznie zaraz po cc, niby byłam świadomą tylko zmęczona, ale coś tam majaczylam i sama z siebie się śmieje. Po tych 2 h kangurowania już byłam normalna, świadoma jak. Mnie przewozili do normalnej już sali