Ciąża i poród (435 Wątki)
Łagodna cesarka
Data utworzenia : 2021-08-01 14:36 | Ostatni komentarz 2021-10-29 10:47
2760 Odsłony
183 Komentarze
Ostatnio natknęłam się na artykuł na temat tzw. "łagodnej cesarki". Jest to metoda cesarskiego cięcia, coraz bardziej popularna za Zachodzie, ale jeszcze nie w Polsce. Polega ona na tym, że położnica nie jest odgrodzona od tego co się dzieje płachtą materiału, ale przezroczystą zasłoną, dzięki czemu może obserwować łagodne i powolniejsze wydobywanie dziecka z brzucha, co choć trochę ma przypominać poród siłami natury. Dodatkowo po tak przeprowadzonym zabiegu kontakt "skóra do skóry" następuje jeszcze na sali operacyjnej, a czasem nawet przystawienie do piersi. Na sali operacyjnej może być obecny ojciec.
A wy co myślicie o czymś takim? Zdecydowałybyście się, gdybyście miały możliwość, na "łagodną cesarkę"?
2021-10-15 20:25
U mnie znieczulenie miejscowe też zadziałało
2021-10-15 19:17
Mi na szczęście znieczulenie miejscowe zadziałało
2021-10-15 15:38
Paula mi też znieczulenie miejscowe nie zadziałało, czułam jak mnie cięli, potem mnie uśpili. Następnego dnia kazali mi wstać po 12h gdzie rana z prawej strony bardzo mnie bolała, ale trafiłam na nie fajną położną i na musa kazała mi wstawać. Skończyło się tym, że dostałam zespół popunkcyjny i dwa dni męczyłam się, zanim zaproponowali mi łatę.
2021-10-14 20:44
Dużo gorzej dojść do siebie po narkozie miałam przy drugim cięciu cesarskim ponieważ znieczulenie miejscowe nie zadziałało . Po pierwsze kompletnie nie wiesz co się dzieje jak się wybudzilam synka nie było i byłam bardzo słaba. Pierwszej doby nie miałam nawet siły wstać z łóżka o własnych nogach. Ciągle pod kroplówką nawet po wyjściu ze szpitala było mi ciężko i rana okropnie bolała. A przy pierwszym cięciu bardzo dobrze zniosłam byłam świadoma i to lepsze uczucie podczas takiego porodu. Mamy jakąś kontrolę . Szybciej umiałam się ruszyć i nie byłam tak osłabiona ale to też dlatego że jednak po narkozie to było już drugie cięcie a od tego też zależy że troszkę gorzej dochodzi się do siebie
2021-10-14 20:31
Pati tak wiem że różnie z tym bywa
2021-10-12 12:51
Idziemka słyszałam że po narkozie ciezej do siebie dojść niz po znieczuleniu miejscowym, jak dla mnie to stresujące jak słyszałam wszystko podczas cc, nie przyjemne szarpanie itd teraz czeka mnie to znowu za chwilę.
Aneczka nie zawsze dają do policzka jak wszystko jest ok ja syna zobaczyłam. Na zdjęciach dopiero na drugi dzień jak wstałam mogłam iść do niego, różnie to bywa
2021-10-12 12:47
U nas jak mała miała kolki to ja razem z nią płakałam
2021-10-11 17:49
Nati bo płacz maluszka to zawsze jest przejmujący.
Moja Mała jak zaczyna płakać to mój Tato mówi co ty jej tam robisz, czemu ona płacze itd.