Ciąża i poród (435 Wątki)
2761 Odsłony
183 Komentarze
Ostatnio natknęłam się na artykuł na temat tzw. "łagodnej cesarki". Jest to metoda cesarskiego cięcia, coraz bardziej popularna za Zachodzie, ale jeszcze nie w Polsce. Polega ona na tym, że położnica nie jest odgrodzona od tego co się dzieje płachtą materiału, ale przezroczystą zasłoną, dzięki czemu może obserwować łagodne i powolniejsze wydobywanie dziecka z brzucha, co choć trochę ma przypominać poród siłami natury. Dodatkowo po tak przeprowadzonym zabiegu kontakt "skóra do skóry" następuje jeszcze na sali operacyjnej, a czasem nawet przystawienie do piersi. Na sali operacyjnej może być obecny ojciec.
A wy co myślicie o czymś takim? Zdecydowałybyście się, gdybyście miały możliwość, na "łagodną cesarkę"?
2021-10-11 11:32
Ja do męża od razu powiedzialam idź zobacz dlaczego on płacze 🙂 zamiast się cieszysz że płacze to się martwiłam
2021-10-11 10:23
chyba właśnie takie przytulenie, pierwszy buziak to jest cos. chociaż mówię wam że mi to wszystko było obojętne
2021-10-09 19:40
Idziemka piękniejsza chwila kiedy przykładają do policzka
2021-10-08 13:11
Myśka nie wiem bo spałam:D ale pewnie jest tak jak mówisz;D
ale pewnie usłyszeć płacz dziecka to jest piękna chwila;D
2021-10-07 10:28
Po prostu wyjmują z Ciebie dziecko :) później zaszywają. Między czasie dają Ci się przywitać z dzieckiem i później przewożą Cię na salę po operacyjną i już tam masz dziecko przy sobie
2021-10-05 22:10
Ja mialam miejscowe, które nie zadziałało i musieli mnie uśpić, też dzieciątko dostałam jak już bylam na sali. Szkoda ze człowiek nie wie co tam się działo �
2021-10-05 21:13
Ja miałam takie że zasnęłam całkowicie.
Zapewne bym dostała miejscowe i takie też pierw dostałam ale się darłam że mnie boli. Byłam po długim wywoływaniu i czułam ciągły ból
2021-10-05 20:55
Ja miałąm miejscowe znieczulenie, ale wydaje mi się ze musieli mi dac jakiegoś głupiego jasia bo jakoś mi było wszystko obojętne, a chwilę wcześniej nogi mi sie same trzęsły
