Ciąża i poród (573 Wątki)
3335 Odsłony
183 Komentarze
Ostatnio natknęłam się na artykuł na temat tzw. "łagodnej cesarki". Jest to metoda cesarskiego cięcia, coraz bardziej popularna za Zachodzie, ale jeszcze nie w Polsce. Polega ona na tym, że położnica nie jest odgrodzona od tego co się dzieje płachtą materiału, ale przezroczystą zasłoną, dzięki czemu może obserwować łagodne i powolniejsze wydobywanie dziecka z brzucha, co choć trochę ma przypominać poród siłami natury. Dodatkowo po tak przeprowadzonym zabiegu kontakt "skóra do skóry" następuje jeszcze na sali operacyjnej, a czasem nawet przystawienie do piersi. Na sali operacyjnej może być obecny ojciec.
A wy co myślicie o czymś takim? Zdecydowałybyście się, gdybyście miały możliwość, na "łagodną cesarkę"?
2021-10-01 15:53
ja mam w planach drugie dzieciątko, i pewnie najgorzej będzie przed samym końcem i na samą myśl o znieczuleniu już mam ciarki na plecach
2021-09-30 13:02
podobno przypomina sie zawsze przed zblizajacym sie porodem
2021-09-30 12:50
Pati to Ci współczuję. Tego wymazać się niestety nie da.
2021-09-30 10:06
Wiadomo wtedy się stresowałam ale teraz po 3 latach już ten widok już zamazany nie wpływa na mnie jakoś stresujaco. Wiem ze jak będę miała cesarkę to przyjdzie stres przed terminem
2021-09-29 22:05
ciekawe to jest, pierwszy raz o tym słysze
2021-09-29 22:03
Takie widoki zostają ma długo. Ja raz widziałam zmarła osobę świeżo po wypadku, wlasnei z wnętrz ościami na wierzchu. Oczywiście nie na żywo tulko ma zdjęciu ale wiadomo ze nie wyglądało to jak w filmie, tym bardziej że miałam świadomość że to się stało przed chwilą .. Mimo tego ten widok mam pzted oczami do dziś. Całkiem inne uczucie niż zobaczyć flaki w horrorze
2021-09-29 21:59
Zapomina sie. Mi się marzy poród naturalny a. Niektórzy mówią ze głupia jestem jak Mam możliwość cc planowane. Ale juz tyle lat minęło, że jestem gitowa6na nowo się pomęczyc
2021-09-28 19:48
Oj Laura prawda, święta prawda, bo w takim razie nie wiem jak z drugim dzieckiem 🥺
