Ciąża i poród (433 Wątki)
Wizyta położnej w czasie pandemii
Data utworzenia : 2020-10-07 13:41 | Ostatni komentarz 2021-01-08 12:17
Dziewczyny zgłosiłam już w przychodni że wróciłam z córką ze szpitala i juz nastepnego dnia dzwonila polozna żeby umówić sie na wizytę patronażową. Słyszałam że w niektorych miastach wizyty nie odbywają się ze względu na covid. To moje 3 dziecko i szczerze mówiąc wizyta poloznej wydaje mi się być zbędna, jak to jest u Was? Rozumiem że trzeba załatwić pewne formalności ale te dokumenty może wypisać tata dziecka w ciagu kilku minut w przychodni.
2020-11-05 10:38
Darulka, takie pytania na przyjęciu do szpitala? To dziwne chyba?
Megg, mi to nie przeszkadza, zapytała, czy dobra czy zła, to moge powiedzieć. Nic nie mam do ukrycia. Jak jest w mieszkaniu to widzi gołym okiem czy jest w miarę ogarnięte, czy jednak straszna bieda. Więc jak teraz trzeba do niej jechać to nie może tego sama ocenić.
2020-11-05 07:57
U nas jak byla to tez pytala o metraż, o dochody, nawet o to czy w domu jest sucho czy wilgoć. Mieszkaliśmy u tesciow wiec pytała o to ile osób mieszka w domu i ile osób przypada na łazienkę i kuchnie. Wydawało mi się to dziwne no ale chyba wlasnie dobrze bo nie wiem czy ona takie coś zglasza do MOPsu czy GOPsu jakby u kogoś bylo cos nie tak? a ludzie sami tego nie zrobia bo się wstydzą. Jak z corka przyjmowali nas do szpitala jak corka miala 1,5roku to właśnie takie same pytania zadawali.
2020-11-05 07:36
Niestety nie udało nam się uniknąć wizyty położnej, moim zdaniem wystarczyłby wywiad telefoniczny. Na szczęście była tylko jeden raz . Rena ja tam uważam że dobrze że położna pyta o sytuacje mieszkaniową, pomoże to w wychwyceniu trudnych warunków mieszkaniowych. W razie czego pomoc takim rodzinom jest niezbędba.
2020-11-04 16:09
u nas pielęgniarka środowiskowa =połozna.to znaczy przy dwójce dzieci pamietam że tak było a juz przy trzeciej córce nie pytały o nic.
2020-11-04 16:07
Rena u nas też nie było typowego pytania o metraż tylko ile jest pokoi . Z jednej strony chore takie wypytywanie , a z drugiej strony czasem położna może wyłapać źle warunki cokolwiek co może zagrażać dziecku.
2020-11-04 10:58
Ja nie slyszalam nikgy ze położna kontroluje warunki materialne. E oczywoste jest chyba, ze jako pracownik ochrony zdrowia powinna zainterweniować i. Zglosic do jakiegos ops gdyby warunki były jakieś mega złe.
2020-11-04 10:33
Ja nie pamiętam czy położna pytała o warunki i naszą sytuację, ale była więc mogła ocenić. Na pewno to jest celem pielęgniarki środowiskowej, która przychodzi później.
Pamiętam że były pytania o sytuację materialną, właśnie dobra, zła itp. Jednak aż tak konkretnych pytań jak o metraż to nie było.
2020-11-04 09:46
u nas nie ma czegos takiego przy maluszkach jak pielegniarka srodowiskowa tylko wlasnie polozna i wszystkim zajmowala sie polozna