Noworodek i niemowlę (181 Wątki)
Szukałam takiego wątku, ale nie znalazłam..
Mam takie pytanie, czy któraś z Was miała tak, że po narodzinach dziecka straciła ochotę na kolejne? Po przez poród bądź wymagające dziecko? Zawsze chciałam mieć 2 dzieci , nigdy nie chciałam mieć jedynka. Ale po porodzie (mimo, że przeszłam to naprawdę dobrze) straciłam ochotę na kolejne dziecko. Mój syn ma 3miesiące i jest bardzo wymagający, przez co utwierdziłam się w przekonaniu, że nie chce więcej dzieci. Z drugiej zaś strony nie by mój syn był jedynakiem. Czy mi to z czasem minie?
2020-06-15 08:16
DoNiWe pierwsze słyszę o takim czymś..
2020-06-14 19:59
DoNiWe wydaje mi się że to zabobon
2020-06-14 16:54
DoNiWe u mnie na poczatku odlozony od razu sie budzil, w moment.. Dopiero jak mial 2mscudawalo sie go czasami odlozyc
2020-06-14 11:48
Kiedyś babcia mi powiedziala że pierwsze dziecko dziedziczy wszystkie niegatywne cechy od mamy i taty.Oczywiscie to nie żadne naukowe i potwierdzone ale jak tak patrzę na syna to niektóre cech charakteru moje a niektóre męża.oczywiscie te negatywne bo te dobre to ma swoje ha ha ha
2020-06-13 22:44
Czyli w większości przypadków tak jest że kolejne dziecko to przeciwieństwo
2020-06-13 21:52
O tak ja mam całkowite przeciwieństwo 1 dziecko to szogun wszędzie jej pełno jest bardzo energiczna nie wystoi nawet 1minuty w miejscu gaduła że cisze to my mamy jak ona śpi ale potrafi Tez zająć się sobą sama bawi się w pokoju, potrafi brata wziąć za rękę i pobawią się razem jakiś czas ogólnie wymagająca ogromnej uwagi. Drugie dIecko zaś o wiele spokojniejsze póki co.
2020-06-13 20:15
Ja mam trójkę i każde jest inne.pierwsze to przytulanka bardzo wymagająca i absorbująca czas.corka była dzieckiem idealnym spala mało płakała sama się zajmowała zabawa(ma 6 lat i jest mega samodzielna i bardzo mądra mimo że intensywnie nie stymulowalam jej rozwoju). Druga córeczka ma 9 miesięcy i jest takim pośrednim dzieckiem między synem a córka.
2020-06-13 06:49
Aneczka sama jestem bardzo ciekawa, u nas w rodzinie wszystkie dzieci były i są mało wymagające, tylko mój to taki wyjątek. A np. od mojego męża kolega ostatnio się zalil, że ma noce nieprzespane, bo ten drugi synek ciągle płacze, a ten pierwszy byl taki spokojny.
