Ubranka dla noworodka

Ja już właśnie często piorę wspólnie te nasze ubrania i dziecięce. Chyba, że tych małych się uzbiera na pełną pralkę a bywa ostatnio tak często.

u mnie jedna pralka w tygodniu to stroje do pracy mojego męża. Ja to jeszcze w jednych spodniach pochodzę po domu kilka dni a on codziennie nowe, córka też już mniej się brudzi bo na dworze się nie bawi w piasku 

Oleksandra tego ci zycze ale ja wychodze z zalpzwnia im mniej tym lepiej ;) potem prasowania prania wszytskiego na raz;) z prasowaniem to juz kiedys pisalam ze zazwyczaj z 3 -4 pran dopiero ogarniam ;) hehe czyli tylko z zelazkiem stoje i zasuwam;)

Co do pralki... rany u mnie co drugi dzien pracuje ale pewnie zalezy od pojemnosci jakie macie bo ja mam taka niezbyt duza chyba z 5 kg to max no i ciuchow jak wieksze rozmiary to i mniej wejdzie;)

Ubranka malutkiej to czesto piore z ubraniami starszej bo czesto jest tego prania za malo a jak mam namovzpne ubrania z plamami to warto ta pralke wlaczyc;)

Ja piorę nasze pranie raz na tydzień a córci to zależy, czasami wystarczy jedno pranie w tygodniu a czasem dwa.

U nas tez ostatnio tego sporo. Odkąd syn poszedł do przedszkola a ja wróciłam do pracy to by wypadało co 2 dzień pralkę włączyć. Ale mi się oczywiście nie chce i w sobotę pół łazienki już zawalone bo się w koszu nie mieszczą.

ja mówię tylko o ubrankach maluszka bo piorę jego ubranka w innym proszku a nasze i córki to już inna bajka 

Dziewczyny ja nie wiem jak wy to robicie że pierzecie tylko raz na tydzień u nas pralka to goni praktycznie codziennie a jak nie codziennie to co dwa dni co najmniej

Ja raz w tyg to zawsze piorę, ale jak mam coś namoczone, bo akurat było uplamione to nie czekam całego tygodnia bo w końcu to ubranie nie będzie się nadawać do niczego po takim czasie namoczone:p