BLACK WEEK DO -60% SPRAWDŹ >>>

Darmowa dostawa już od 99 zł
{{ result.label }}

{{ result.excerpt | striphtml }}

Brak wyników wyszukiwania dla podanej frazy

Wystąpił błąd podczas wyszukiwania. Proszę spróbuj ponownie

Dieta (168 Wątki)

Dieta podczas laktacji

Data utworzenia : 2017-04-19 13:06 | Ostatni komentarz 2020-02-27 14:14

Korcia

5290 Odsłony
92 Komentarze

Drogie Mamy:) Czy podczas laktacji stosowałyście jakąś szczególną dietę? Co można, a czego nie można jeść podczas karmienia piersią? Po jakich potrawach dzidziuś może mieć problemy z bolącym brzuszkiem? Pamiętam, jak 9 lat temu, kiedy karmiłam córeczkę, a nie byłam jeszcze w stanie sama sprawnie funkcjonować po porodzie, na śniadanie i kolację mama przynosiła mi ciągle tylko sucharki, bułeczki z truskawkowym dżemem, lub drobiową, gotowaną szynką oraz słabiutką herbatę. Na obiad natomiast jedynie krupnik lub rosół gotowany na mięsku z króliczka bądź perliczki, ewentualnie bardzo lekko doprawione mięsko. To była dla mnie katorga. Z dnia na dzień byłam coraz chudsza, bo nie mogłam już patrzeć ciągle na to samo jedzenie. Czy Wy też tak miałyście? A może wprowadzałyście inne potrawy do swojego \"jadłospisu\":) Podpowiedzcie proszę, jak można urozmaicić dietę laktacyjną. A może w ogóle takiej nie wprowadzałyście? Będę wdzięczna za każdą pomocną wypowiedź.

2017-08-04 22:48

Kobieta karmiąca powinna jeść małe lekkostrawna posiłki. A te wszystkie diety szczególnie w szpitalach to mnie śmieszą. Przykład leżę w szpitalu po porodzie mam dietę cukrzycową co dostaje na obiad zupę z mnóstwem marchewki a na drugie surówkę z marchewki. Przed marchewka ostrzega diabetologa, że ma bardzo wysoki indeks glikemiczny. Ale najlepsze to było jak mi dali na drugi dzień po porodzie kiszonej ogórka na obiad. I bądź tu człowieku mądry :).

2017-07-10 12:03

Jak dla mnie szpitale powinny zaiwestowac w dobre szkolenia dla pielegniarek i położnych w temacie diety matki karmiącej. Bo to w pierwszej kolejności z tymi Paniami mamy styczność po porodzie i to one najwiecej nam pomagają. WIec gdyby posiadały aktualne dane to na pewno nie jednak kobieta nie plakalaby nad suchym chlebem czy rosołem! Aczkolwiek, patrzac z 2 strony, ja bedac w szpitalu po porodzie, dostawalam normlane posiłki (sniadania, obiady, kolacje). Było tam wszystko, mieso, ziemniaki, surówki, warzywa, maslo, chleb itd... wiec idąć takim tokiem myślenia, kobiety powienny wyciągnac tez z tego wnioski, że skoro po porodzie mogą zjeść normlany obiad (u nas byly to naprawde dobre posilki) to dlaczego w domu ma tego nie robic?

2017-07-06 22:01

BabaYaga oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku nie tylko dla samego dziecka ale także dla samej siebie i swojego ciała. Jedząc zwłaszcza na początku tuż po porodzie powinnyśmy obserwować dziecko, ponieważ nie wiadomo czy nasze dziecko coś nie uczuli. Tylko w przypadku potwierdzonej alergii musimy zrezygnować na czas karmienia z produktu uczulającego maluszka. Blog Hafiji również polecam, sama posiłkowałam się jej sprawdzonym radom. Nie każda strona zawiera aktualne informacje, często są zawarte dane sprzed kilkunastu lat... Sama nie stosuję żadnej diety, jem to na co mam ochotę. Jak zapragnie mi się czekolady to jem ale fakt nie codziennie:)

2017-07-06 20:55

A ja napiszę przekornie... że JEST DIETA MATKI POLKI LAKTATORKI - to dieta pt. \"zdrowy rozsądek\"... Podobnie jak dziewczyny, przygotowując się do (przyznajmy niełatwej) roli \"matki-karmicielki\" trafiłam na blog Hafiji... na szczęście... bo dzięki temu nie dałam sobie wmówić wielu złotych rad... Ale co do jednego myślę, że wszystkie będziemy zgodne... trzeba po prostu bardzo uważać na produkty mocno uczulające - jeść je z rozsądkiem i obserwować Dziecko... Jego organizm, Jego ciało nam podpowie, czego powinnyśmy unikać... Ja jadłam i truskawki, i orzechy, i miód, i cytrynę, i CZEKOLADĘ :-)... i piłam mleko... duuużo mleka... (z resztą większość noworodków przechodzi czasową nietolerancję laktozy, a dieta matki bogata w laktozę, nie ma wpływu na nietolerancję u Dziecka, bo ona dotyczy laktozy wytwarzanej przez matkę w jej pokarmie - ale się rozpisałam, ufff...) Jedząc normalnie, obserwowałam moje Dziecko, czy nie reaguje alergicznie na zjadane produkty... ALE JA MAM DIETĘ... postarałam się ograniczyć ilość produktów bogatych w pestycydy (bardzo wczesne nowalijki i \"plastikowe\" warzywa, produktów wysoko przetworzonych, wędlin bez mięsa (to dramat jak mało jest \"mięsa w mięsie\") i mięsa nafaszerowanego antybiotykami... Zatem, od kiedy jestem MATKA POLKA LAKTATORKA jemy duuużo indyka ;-) i zupy bo szybkie, łatwe, jednogarnkowe... ;-)

2017-07-06 19:56

Silver ale niestety ta wiedza nie jest aktualizowana... Wpisz w wyszukiwarkę \"Fasola w karmieniu piersią\" to każdy artykuł jest o tym aby uważać, bo powoduje kolki u maluszka... Ja jestem strasznym łasuchem i również zdarzało mi się zjeść pizze, dbałam tylko o to by była ze znanego mi źródła:)

2017-07-05 23:51

kasiunia to samo słyszałam od pielęgniarek w przychodni dziecka czy wśród rodziny i znajomych. Już na samym początku zostałam przestrzeżona, że absolutnie nie wolno mi tego i tego. Przyznam zgłupiałam, jadłam tylko to co mi w szpitalu podawano. Z czasem po rozmowie z moją położną zaczęłam szukać wiarygodnych źródeł i dostałam olśnienia:) Od tamtej pory jem wszystko tak jak przed ciążą, wiadomo najlepiej unikać żywności wysoko przetworzonej, alkoholu i używek. Jedzmy po prostu rozważnie i nie żałujmy sobie czasem czekolady czy pizzy:)

2017-07-05 14:23

Zagłębiłam się w ten temat bardzo dokładnie (piszę o komentarzach Michu i Silver) i macie dziewczyny rację. Napisałam tak ponieważ sama zostałam przestrzeżona przed konsekwencjami zjedzenia potraw wzdymających przez lekarza dokładnie przez pediatrę. Jednakże zagłębiłam ten temat i mając wykształcenie dietetyka (co prawda tylko średnia specjalizacja, później uczyłam się w zupełnie innym kierunku) przeczytałam parę artykułów i macie rację. Teraz wydaje mi się to banalnie proste i logiczne, bo na chłopski rozum coś co nie jest trawione przez matkę i nie jest wchłaniane do jej m.in krwiobiegu nie może dostać się do mleka matki a tym samym do organizmu dziecka. Potrawy wzdymające to takie przez które nasz organizm ma problem z ich trawieniem lub jest to całkiem niemożliwe dlatego odczuwamy taki dyskomfort. Dlatego też jeśli coś nie jest rozkładane i wchłaniane to jak może dostać się do mleka... Sama jednak tak jak wyżej wspomniałam zostałam przestrzeżona przez lekarza a jednak mając do niego zaufanie, nie zastanawiałam się dlaczego, po prostu tak ma być... a więc jedzmy fasole:) ale pamiętajmy o zdrowym rozsądku i umiarze bo wszystko w nadmiarze szkodzi.

2017-07-05 13:59

Nic tak naprawdę nie wpływa na to, jak brzuszek naszego maluszka będzie zachowywał się po naszym mleku. Nie ma takiej możliwości aby zaszkodziło mu coś co my zjemy (wzdęcia, kolki itd). te dolegliwości są spowodowane nie do końca jeszcze rozwinietym układem pokarmowym maluszka. Wiadomo, że nie bedziemy jadły pierogów z grzybami i kapusta czy bobu codziennie. Ale jeśli skosztujemy raz na jakich czas, to maluszkowi na pewno nic nie bedzie. A jesli boimy się jedna tego, to zawsze do posiłku możemy wziąć espumisan, który rozbije w naszym brzuchu nagromadzone niepotrzbne gazy i wtedy juz na 100% bedziemy miały spokojną głowę.

Bądźmy w kontakcie!

Interesują Cię najnowsze informacje o naszych produktach? Zapisz się do naszego Newslettera już teraz!

Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych użytkowników Newslettera. ROZWIŃ ZWIŃ

Kto odpowiada za ochronę Twoich danych?

Administratorem Twoich danych osobowych będzie Canpol Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 430, 02-884 Warszawa (dalej Canpol lub Spółka).

e-mail: [email protected]

Po co nam dane osobowe?

Twoje dane będą przetwarzane w celu przesyłania na Twój adres e-mail Newslettera.

Jaka jest podstawa prawna przetwarzania Twoich danych?

Twoja zgoda.

Warunki na jakich będziemy wysyłać Newsletter opisaliśmy w naszym Regulaminie.

Czy jesteś zobowiązany/zobowiązana do podania danych?

Nie musisz korzystać z naszego Newslettera, ale jeśli zechcesz go otrzymywać musisz w tym celu podać nam adres poczty elektronicznej.

Nie jest obowiązkowe podanie Twojego imienia chociaż byłoby milej, gdybyś podał lub podała swoje imię.

Kto może mieć wgląd w Twoje dane?

Canpol będzie udostępniać Twoje dane osobowe innym odbiorcom, którym powierzono przetwarzanie danych osobowych w imieniu i na rzecz Canpol.

Jak długo będziemy przetwarzać dane?

Do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie. Wycofać zgodę możesz pisząc do nas na adres wskazany poniżej [email protected] jak również za pośrednictwem linku znajdującego się u dołu każdej ze stron Serwisu.

Czy Twoje dane będą przetwarzane w oparciu o zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie?

Nie

Jakie posiadasz uprawnienia zgodnie z RODO?

  • Wycofania Twojej zgody w dowolnym momencie bez podania powodu jej wycofania;

  • Dostępu do swoich danych osobowych i otrzymania ich kopii;

  • Przenoszenia danych, tj. otrzymania od nas w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego danych osobowych przez okres w jakim je przetwarzamy a także do przesłania przez Ciebie tych danych innemu administratorowi bez przeszkód z naszej strony;

  • Sprostowania (poprawienia) nieprawidłowych danych osobowych;

  • Żądania usunięcia danych osobowych,

  • Ograniczenia przetwarzania, czyli żądania ograniczenia przetwarzania danych do ich przechowywania. Odblokowanie przetwarzania może odbyć się po ustaniu przesłanek uzasadniających ograniczenie przetwarzania.


 

Masz prawo też kierować skargi do Prezesa UODO (na adres Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00 - 193 Warszawa), jeżeli uważasz, że dane osobowe są przetwarzane niezgodnie z prawem.

Do kogo możesz zwrócić się z pytaniem o ochronę danych?

Inspektor Ochrony Danych Canpol: E-mail: [email protected] ewentualnie pisząc na adres Canpol Sp. z o. o. Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Biuro: Słubica B, ul. Graniczna