Sezon truskawkowy za pasem, zatem jest to najlepsza okazja, by dowiedzieć się o nich nieco więcej. Sprawdź, od jakiego wieku można bezpiecznie włączyć truskawki do diety dziecka i na co zwrócić uwagę przy ich zakupie.
Truskawki są nie tylko pyszne, ale i bardzo zdrowe. Zawierają dużo witaminy C, A, E oraz z grupy B. Są bardzo bogate w mikroelementy takie jak: wapń, żelazo, magnez, fosfor i potas. Zawarte w nich pektyny korzystnie wpływają na pracę jelit, zaś kwasy organiczne regulują trawienie i przyspieszają przemianę materii, dlatego świetnie się sprawdzają przy zaparciach u dziecka.
Dodatkowo truskawki działają moczopędnie i żółciopędnie, dzięki czemu wspierają pracę nerek i wątroby. Niektórzy wskazują również, że mają na działanie poprawiające nastrój.
Przy takiej ilości dobrodziejstw, trudno się nie pokusić o wzbogacenie menu dziecka o truskawki.
Truskawki. Słodkie, pachnące latem i cudownie soczyste, kuszą na stoiskach owocowych. Chyba nie znam osoby, która by ich nie lubiła. Aż się prosi, by podzielić się nimi z maluchem. Zrób to jednak z rozwagą, by mógł z nich czerpać tylko to, co najlepsze.
Z uwagi na zawartą w truskawkach histaminę, zaleca się, by diety dziecka włączyć je nie wcześniej niż po ukończeniu 10 miesiąca życia. W przypadku dzieci ze skłonnościami do alergii, nawet po 12 miesiącu.
Truskawki najlepiej wprowadzaj do menu malucha stopniowo, po dwie maksymalnie 3 sztuki na początek. Obserwuj dziecko, czy nie pojawiają się u niego zmiany skórne, wodnisty katar lub inne objawy mogące świadczyć o reakcji alergicznej. W razie ich wystąpienia zrezygnuj z podawania truskawek.
Zdarza się, że winowajcą wywołującym uczulenie nie jest histamina, lecz pestycydy, którymi przemysłowo hodowane owoce są niestety zbyt obficie spryskiwane. Szczególnie unikałabym truskawek importowanych z zagranicy, którym tak trudno się oprzeć na początku sezonu. Poza pięknym wyglądem, nie mają chyba żadnych zalet. Są drogie, bez smaku i zapachu, a do tego są dodatkowo konserwowane, by przetrwać długą podróż.
Osobiście zawsze wybieram truskawki krajowe (nie bez przyczyny Polska jest wiodącym producentem truskawek w Europie) w miarę możliwości ze sprawdzonych gospodarstw ekologicznych. Najlepsze, choć niekoniecznie najpiękniejsze, są rzecz jasna te z własnego lub babcinego ogródka. Niestety nie każdy ma do takich dostęp.
Najlepsze są truskawki surowe, prosto z krzaczka. Mamy wówczas pewność, że nie utraciły żadnego ze swych cennych składników odżywczych na skutek obróbki termicznej. Można je podawać w formie zmiksowanego koktajlu lub pokrojone na drobne kawałeczki.
Jeżeli truskawki są zbyt kwaśne można do nich dodać dojrzałego banana. Unikniesz w ten sposób konieczności dosładzania cukrem.
Aby cieszyć się smakiem truskawek także poza sezonem, można je zamrozić lub przygotować z nich przetwory. Aromatyczny kompot z truskawek będzie świetnym napojem dla malucha zarówno na ciepło, jak i na zimno. Możesz go również wykorzystać jako bazę do kisielu. Wystarczy dodać do niego odrobinę mąki ziemniaczanej i pyszny deserek jest gotowy do podania.
Choć przetworzone truskawki nie są już tak bogate w witaminy i mikroelementy jak surowe, to jednak mają też pewną zaletę. Znacznie rzadziej wywołują reakcje alergiczne. Czasami dziecko uczulone na surowe truskawki bez problemu może spożywać je po np. ugotowaniu.
Truskawki to bardzo delikatne owoce. Aby jak najdłużej zachowały świeżość przechowuj je nieumyte w lodówce. Myj je zawsze bezpośrednio przed podaniem pod bieżącą wodą. Truskawka nie lubi moczenia. Traci wówczas smak, aromat, wartości odżywcze, a czasami wręcz blednie i rozpada się na miazgę.
Jeżeli chcesz wziąć ze sobą truskawki na spacer, włóż je opłukane do pudełka. Pamiętaj, by szypułki usuwać bezpośrednio przed podaniem dziecku. Dzięki temu będą dłużej jędrne i pachnące.
Korzystajmy z dobrodziejstw jakie funduje nam lato i nie bójmy się truskawek. Oto nasze proste i sprawdzone pomysły na ich przygotowanie. Nasze maluchy je uwielbiają.
Nasiona chia dokładnie wymieszaj z mlekiem kokosowym (możesz je wcześniej lekko podgrzać). Przelej do szklanek i odstaw do lodówki na kilka godzin do zgęstnienia. Truskawki zmiksuj i wlej je na wierzch puddingu.
Kaszę jaglaną przelej wrzątkiem, a następnie ugotuj na mleku w proporcji ok 1:2. Możesz do niej wkroić dojrzałego banana dzięki czemu będzie ona słodsza oraz szczyptę cynamonu, jeżeli Twój maluch go lubi. Truskawki zmiksuj dodając do nich cukru według uznania. Gotową jaglankę można jeszcze delikatnie zmiksować, w zależności jaka konsystencja odpowiada najbardziej Twojemu dziecku. Przed podaniem polej jaglankę musem truskawkowym.
Jeżeli Twoje dziecko może jeść tylko przetworzone truskawki, zamiast musu przygotuj delikatną konfiturkę. Truskawki wsyp do rondelka, dodaj odrobinę cukru i ok 2 łyżek wody. Smaż je na wolnym ogniu ok. 10 minut, delikatnie mieszając.
Wszystkie składniki miksuj do uzyskania jednolitej masy. Przełóż ją następnie do pojemnika i wstaw do zamrażalnika. Masę dobrze jest przemieszać co godzinę, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Zamiast pojemnika możesz użyć specjalnych foremek do lodów na patyku, wówczas nie trzeba mieszać, ale sorbet będzie twardszy. Sorbet możesz również przygotować z truskawek mrożonych.
Smacznego!