Karmienie butelką na pierwszy rzut oka wydaje się całkiem proste. Wystarczy odpowiednią porcję mieszanki zalać przegotowaną wodą, wymieszać i mamy gotowy posiłek. Niestety na rodzica karmiącego swojego maluszka mlekiem modyfikowanym czyha mnóstwo pułapek. Głównym winowajcą są fałszywe opinie w Internecie i niemądre rady znajomych. Do tego dochodzi niewiedza i własne błędy, które początkującym rodzicom mogą się przecież zdarzać.
Karmienie butelką wbrew pozorom nie jest aż takie trudne, jednak warto poznać mity i nie popełniać błędów!
Mówimy zdecydowane NIE! Maluszek butelkowy powinien być karmiony jak niemowlak na piersi czyli na żądanie. Dziecko, podobnie jak dorosły, czasem ma większy apetyt, innym razem mniejszym, raz potrzebuje zjeść po 4 godzinach, a raz po dwóch. Oczywiście nie wolno też przesadzać i dokarmiać malucha jak tylko zapłacze – musisz go obserwować. Z czasem, dzięki tym obserwacjom, będziesz rozpoznawać czy dziecko jest głodne czy po prostu potrzebuje się do Ciebie przytulić.
I tak i nie. Faktem jest, że w mleku modyfikowanym nie ma słynnych przeciwciał odpornościowych, które są w mleku naturalnym, a które mają istotny wpływ na układ immunologiczny człowieka. Producenci starają się, aby sztuczne mleko były tak dobre jak mamusine, dlatego też do wielu mieszanek dodaje się składniki, które działają wzmacniająco na pracę układu odpornościowego, rozwój mózgu i przyczyniają się do prawidłowego funkcjonowania serca: np. prebiotyki, probiotyki, cynk, żelazo czy ostatnio bardzo popularne kwasy tłuszczowe omega-3.
Znam wiele mam, które od początku, z różnych powodów karmiły maluchy mlekiem modyfikowanym i takie, których dzieciaczki były tylko na piersi, i zdarza się, że niektóre butelkowe dzieci chorują rzadziej niż te karmione naturalnie, dlatego nie ma reguły.
To zależy. Generalnie nie ma potrzeby podawania dziecku dodatkowego picia, ponieważ mieszanka zaspokaja zarówno głód, jak i pragnienie (jest przecież zrobiona na bazie wody), jednak lekarze uważają, że nic się maluszkowi nie stanie, gdy dziennie wypije 50 ml płynów (wody lub herbatki bez dodatku cukru). Latem w bardzo upalne dni, czy nawet zimą, gdy w domu grzeją kaloryfery a powietrze jest bardzo suche maluchowi może się chcieć pić.
Nie. Wydawałoby się, że zdecydowanie łatwiej rozszerzanie diety idzie u maluchów karmionych piersią - głównie dlatego, że przez mleko mamy przenikają smaki, które ona sama zjada. Niestety zdarza się, że maluch przyzwyczajony do smaku mamusinego mleka i przede wszystkim jej bliskości, niechętnie będzie chciał próbować nowości. Dziecko karmione butelką będzie bardziej spragnione nowych smaków, szczególnie gdy jego mleko ma niezmienny smak od wielu tygodni, w odróżnieniu od malucha karmionego naturalnie.
Zdecydowanie NIE! Mieszankę należy przygotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Absolutnie nie wolno przekraczać zalecanej dawki. Podając dziecku więcej łyżeczek mieszanki możesz jedynie mu zaszkodzić, ponieważ zbyt duża dawka białka i składników mineralnych może wywołać bóle brzuszka, biegunkę, wymioty, a w skrajnych przypadkach kłopoty z nerkami.
Pamiętaj też, żeby nie dodawać za mało miarek mieszanki niż to jest zalecane, ponieważ w ten sposób możesz spowodować niedobory witamin i składników mineralnych w organizmie malucha.
NIE! Zdarza się, że dziecku nie będzie pasowało mleko, które mu podałaś (maluch może ulewać, mieć silne zaparcia czy kolki) i będziesz zmuszona zmienić je na inne. Jeśli jednak nie ma takiej konieczności, nie rób tego. Każda zmiana mleka może powodować nieprzyjemne dolegliwości jak: bóle brzuszka, zaparcia czy biegunki. Poza tym dziecko szybko przyzwyczaja się do nowego smaku i takie nagłe, częste zmiana mogą być dla niego bardzo nieprzyjemne.
Polecam każdą zmianę mleka konsultować ze swoim pediatrą.
To zależy. Nie przygotowuj mleka na zapas, ponieważ mieszankę możesz trzymać w podgrzewaczu tylko do pół godziny przed podaniem. Potem należy je wylać, ponieważ zaczynają się w nim namnażać bakterie. Jeśli z jakiś powodów musisz przygotować mieszankę wcześniej, wstaw ją koniecznie do lodówki - ale nie może w niej stać dłużej niż 2 godziny.
Pamiętaj też, aby nie przechowywać resztek mleka, ponieważ po kontakcie ze śliną zawiera bakterie, które mogą być przyczyną biegunek i bólów brzucha.