Baby blues, smutek poporodowy – jak sobie radzić z trudnymi emocjami?

O Doris w punkt

Doris super napisane! 

Ja chyba właśnie wadlamm w ten wir i potrzebuje wyluzować. Bo zaczynam tracić siły i cierpliwość  :( 

Z punktu widzenia wychowawczego - jak już dziecko jest starsze też warto pokazać, że mama nie jest robotem, który wszystko na czas ogarnia i zawsze jest idealnie. Ja czasem mówię synowi wprost - że mama jest zmęczona i potrzebuje np. 15 minut ciszy i spokoju. Że nie dałam rady zrobić obiadu, bo mała dokazywała i zamówimy coś gotowego. Dziecko też musi wiedzieć, że rodzic ma prawo mieć słabsze dni albo prawo do odpoczynku. I uczyć dziecko, że obowiązki domowe nie leżą tylko na barkach mamy, ale angażować je - początkowo od prostych rzeczy. Dom jest wspólną przestrzenią, o którą wszyscy powinni dbać. 

Oj trzeba trzeba to bardzo ważne 

Blw.bez.spiny dokładnie poleżeć też trzeba 

Ważne by pamiętać o tym tez kiedy dziecko jest już starsze. Ja początkowo każdą drzemkę wykorzystywałam na sprzątanie, gotowanie, trening. Syn budził się, a ja byłam zmęczona jeszcze bardziej niż kiedy szedł spać. Teraz nauczyłam się odpuszczać. On śpi a ja leżę obok i odpoczywam. Pranie, sprzątanie i naczynia nie uciekną a mama też musi czasem znaleźć 5minut dla siebie :)

Zgadzam się z dziewczynami, które piszą, że czasem warto odpuścić dla swojego dobra. Też wpadłam w pułapkę bycia perfekcyjną i mimo ciężkiego porodu, ograniczonych możliwości w poruszaniu, starałam się zrobić wszystko sama by pokazać jak swietnie sobie radzę. W końcu mąż znalazł mnie zapłakaną na fotelu bo przerosło mnie dosłownie wszystko. Teraz wiem, że hormony w połogu są bardzo zdradzieckie i trzeba dać sobie po prostu czas by dojść do formy. 

Tylko czasem tak się o tym zapomina i biega za wszystkim.

Chociaż powiem Wam że siedzę ostatnio sama w domu (masakra!) bo Mama w szpitalu a mąż kursuje dom - praca- szpital i pierwszy raz od porodu aż tak bardzo udało mi się odpuścić wiele rzeczy. Ale to też może dlatego że nie mam nastroju na nic. Ale widzę że od razu organizm inaczej funkcjonuje jak nie idzie wszystko na szybko.