Ciąża i poród (436 Wątki)
Zagrożona ciąża
Data utworzenia : 2020-06-04 08:49 | Ostatni komentarz 2021-01-11 17:21
Cześć dziewczyny,
Czy któraś z mam miała problemy w ciąży, które mogły zagrozić życiu dziecka, bądź spowodować przedwczesny poród? Moja pierwsza ciąża była zagrożona od 26 tygodnia, szyjka skróciła się tak szybko, że prawie jej nie było, do tego skurcze.... leżałam do dnia porodu. A teraz ? Druga ciąża od początku dawała się we znaki. Zbyt nisko łożysko, krwiak na macicy którego przy wizycie kontrolnej nie było, odklejajaca się kosmówka... A gdy wszystko wróciło do normy miałam zaledwie 7 tygodni przerwy i zaczął się problem z zbyt szybkim skracaniem się szyjki. Zalecany odpoczynek, a w domu roczne dziecko....
Może któraś mama była w podobnej sytuacji? Jak to wpływało na wasza psychikę? Jak bardzo ucierpiała też wasza kondycja fizyczna ?
2020-06-27 09:12
Aneczka napewno jest wiele takich kobiet i z jednej strony to rozumiem, ale żeby mieć dochód w czasie ciąży trzeba sobie na to zapracować. Kobiety które zatrudniają się fikcyjnie po to aby mieć L4 działają w ten sposób że potem pracodawca patrzy na wszystkie inne kobiety przez ich pryzmat, i nawet te które chcą pracować uczciwie nie dostają takiej szansy.
Dobrze że kobiety które nie mają prawa do zasiłku macierzyńskiego mają możliwość otrzymać pomoc ze strony państwa w formie kosiniakowego, gdzie chociażby przez te 52tygodnie otrzymują dodatkową pomoc finansową.
2020-06-26 22:49
PattMaz to prawda wie osób cierpi a nie zgłasza bo np są tak zastarszeni
2020-06-26 21:10
No ja jako pracodawca nawet nie śmiałabym o to zapytać... Kurde no czyjaś sprawa i moje ryzyko jak że wszystkim alr takie życie.
2020-06-26 19:15
Ale genwralnie przyszly pracodawca nie ma prawa pytac o takie rzeczy jak czy chxe sie miec dzieci czy ma sie itd bo to jawna dyskryminacja w pewnym sensie bylo o tym glosno parenascie lat temu i zmienilo sie niby ale jak widac dalej po staremu jest.
2020-06-25 15:08
Patt no to nie źle dobrze, że wygrałaś co za prostak .
Moja np mówiła do koleżanki z pracy ze jakby ona zaszła to by nie miała problemu bo swoje przepracowała a nie to co ja dwa lata pracowalam i zaszłam w ciążę . Moja szefowa jest na tyle perfidia że opowiada o mnie nie stworzone historię nowym pracownikom a oni z nią dyskutują jakby co najmniej znali mnie i w ogóle . Kabaret
2020-06-25 14:49
Patt i bardzo dobrze. Trzeba znać swoje prawa ;)
2020-06-24 22:41
Ja wygralam w tej sytuacji ale pewnie jest mnóstwo osób które tego nie zgłaszaja bo się boją...
2020-06-24 22:10
Trzeba być człowiekiem... Ja wiedziałam że jestem w ciąży ale nie mówiłam nic przez pierwsze 4 tygodnie, chodziłam jeszcze do pracy, mimo że pracowałam w sklepie. U mnie jak w pracy kierowniczki dowiedziały się o ciąży to było głupie gadanie. A wiedziałam że zajdzie. A to, a tamto. Chciałam sobie oszczędzić takiego gadania w twarz dopóki nie przyniosłam zwolnienia.