Noszenie dzieci w chuście- zdrowe?

no to ja już w sumie mogę powiedziec ze na pół gwizdka drepta;) po trzy kroczki i na kolanka  potem znowu ;) coraz częsciej sie puszcza;) z dnia na dzień widze postepy;) ale tak sie umeczy a jak co doczego spać już 2 x nie chce;/

oj to prawda, moja to już tak zasuwa, że muszę ją gonić, by czasem nie zaliczyła gleby:p

dziewczyny to lada chwila powiecie, że już chodzą Wasze pociechy:p 

To prawda z tym chodzeniem oczY trzeba miec dookola glowy;) bo pomyslowosc dzieci nie zna granic

Chodzenie przy meblach jest akceptowalne dopiero się zaczyna jak dziecko zaczyna chodzić po meblach u nas w kuchni jest taki stół duzy i potrafi wyjść na ten stół po nim na parapet i chodzić tak więc wiecznie trzeba mieć oczy w około głowy niestety jak się zaczyna delikatne ostrożne chodzenie to jest super gorzej w momencie kiedy dziecko dostaje turbo doładowania i zaczyna biegać i nie ma że może sobie coś zrobić ;) 

Mój starszak to sobie chodził przy mebelkach, nie puszczał się, nie próbował samodzielnych kroków. A jak się puścił szafki to od razu poszedł z salonu do pokoju. Następnego dnia chodził tak jakby chodził od zawsze. 

Myślałam, że będą pierwsze kroki, asekurowanie, upadki na pupę a tu nic. 

olaaleksendra to u nas  było podobnie  z miesiąc robili już samodzielne kroki, a potem jak się puścili na więcej kroków  to już był nasz koniec :D na razie Wam pomału chodzą :D zobaczycie co będzie potem bo ja już ze stołu i szaf ściągam

Dziewczyny jak juz dzieci chodza przy meblach to lada dzień i pójda swoją drogą :D 

córka od mojej siostry umiała wstać i stac w miejscu chwile jak miała 10miesięcy, tak stała przez 2 miesiace w miejscu a od 12 miesiaca zaczęła chodzić :D 

U mnie też przy meblach zasuwa, czasem się puszcza przekręca i łapie za rzecz która stoi dalej to trochę wygląda jakby właśnie robiła już takie pierwsze kroki. Ostatnio też potrafi stanąć na środku pokoju nawet jak nie ma niczego do podtrzymania się :)