Plamienie mniej więcej w połowie cyklu

Oj ja tak nie miałam nigdy, ale jeśli brązowe to na pewno nie jest nic "świeżego" że tak to ujmę. Może macica się jeszcze oczyszcza z poprzedniego cyklu? A długo to trwało? Było bolesne??Może się coś zmieniło w życiu, więcej stresu lub np inne tabletki? Najlepiej zadzwonić do gin i zobaczysz, może jak się nie uda na wizytę od razu to chociaż teleporada i gin wskaże na co zwrócić uwagę lub wskaże jakieś możliwości? 

Polecam wizytę  u ginekologa. Możesz  kupić w aptece  test czy to nie jest  zakażenie bakteryjne czy grzybicze. 

Najlepiej podejdz do ginekologa od wyjasni ci wszystko . Przyczyn naprawdę może byc mnostwo

Najlepiej skonsultować z lekarzem taka wizyta kontrolna nie zaszkodzi  my tutaj w ciemno raczej nie jestesmy w stanie pomoc co moze ci dolegac

A może zrobiła się nadżerka i ona daje takie plamienia (np. po stosunku)? Obserwuj czy plamienia się nie nasilają i czy w kolejnym miesiącu się nie pojawiają. A najlepiej skontroluj to na wizycie u ginekologa. 

Ja.kedys miałam brązowe plamienia ale rzadko zdarzało się więc do lekarza nie chodziłam. Jeżeli powtórzy się to możesz spytać się lekarza czego to może być przyczyną.

Ja bym sie nie martwiła, poczekaj może to jednorazowy incydent a jeśli plamienia się nasilą to udaj się do lekarza 

Jednorazowe plamienia nie są powodem do strachu może miałaś więcej stresu może wysiłek fizyczny. Jeżeli się powtórzą w następnym cyklu udaj się do ginekologa