Wybór ekspresu do kawy

Dla mnie kolbowy to zbyt duż o ceregieli. Teraz w pracy koleżanki polecają Philips Latego, super bez problemowo i obsługowo, bo podobno tam gdzie się wlewa mleko to nic się nie zapycha ani nie blokuje i nie trzeba czyścić. 

My od 6 lat mamy ekspres automatyczny z firmy Saeco.  I szczerze go polecam.  Ja piję cappuccino lub latte (zarówno mleka krowie jakby roślinne świetnie się spieniają) Z kolei mój mąż pije czarną.  Można też zrobić herbatę , wypić spienione mleko , kakao lub podgrzać wodę.  Wybór jest spory .  Najważniejsze jest to , że jest bezawaryjny i łatwy w czyszczeniu.  Kiedyś kupiłam mężowi ten na kapsułki , ale same kapsułki (mimo , że kupował zamienniki) są drogie. 

Mieliśmy kiedyś kolbowy z Krupps. Kawy wychodzily z niego fantasyczne, pełne aromatu. Jednak po latach zaczęliśmy mniej go używać i zmieniliśmy na ciśnieniowy. Gdyby nie to, że ciśnieniowy jest szybszy i nie wymaga tylu czynności co kolbowy, to obstawalabym za kolbowym. Dla mnie robienie kawy w kolbowym było swego rodzaju rytuałem, z pietyzmem napełniało się kolbę kawą i z pasją oczekiwało się na efekt. 

A czy ktos ma może kolbowy? Czy warto czy jednak stawiac na automatyczny? 

Codziennie czyści sie system spieniącza kawy. Czyli w ekspresie włącza ta opcje plus dodatkowo myje sie alni ta rurkę albo pojemnik. Średnio co drufi dzień wyskakuje czyszczenie pojemnika na skropliny no i to dolewanie wody wkurzające:) ale to jak pisałam człowiek wygodny najlepiej jakby sie zdalnie z telefonu włączyło i zrobiło kawę tylko kto mleko z lodówki wyciągnie :) 

Kurcze to faktycznie może lepiej pomyśleć by było z tym podłączeniem do wody, tylko jak to rozwiązać, muszę się w to wglębić. 

Ja ogólnie nie piję kawy, a jak już to z dużą ilością mleka;P 

jakbym musiała czyścić codziennie express to chyba bym wolała go nie miec i pic kawe zalewaną z czajnika :D

codziennie to naprawdę często