Karmienie piersią (259 Wątki)
Duży przyrost masy ciała przy karmieniu piersią
Data utworzenia : 2022-09-21 20:40 | Ostatni komentarz 2023-03-16 22:49
3551 Odsłony
246 Komentarze
Nasz maluszek urodził się w 37+1 z wagą 3910g i 57 cm. Miałam cukrzycę ciążową przy której wystarczała dieta, żeby nie mieć wysokiego cukru. W szpitalu uczyliśmy się karmienia z doradczynią laktacji. Ze względu na wklęsłe sutki Nikoś nie mógł sobie dobrze złapać cyca i dlatego zasugerowała nam nakładki. Oczywiście bardzo nam to pomogło. Przy wyjściu ze szpitala maluszek spadł z wagą do 3650g. Pierwsza wizyta położnej po 2 dniach i okazało się że przybrał tylko 30 gram- za mało. Bardzo mnie to zmartwiło, że nie dam rady go wykarmić piersią. Następna wizyta 12 dni później i już 4540. Położna w szoku, że na samej piersi tyle przybrał. Troszkę mi ulżyło, bo wiedziałam, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Finalnie ostatnia wizyta kolejne 14 dni później i waga 5575. Pani Daria w szoku, aż na kalkulatorze obliczała jak dużo dzienne przybiera wagi i stwierdziła, że pierwszy raz na takiego żarłoczka. Obecnie Nikodem 2 miesiąc i ponad 6 kilo. Nie ukrywam, że troszkę już mi ciężko, a jak tak dalej pójdzie to będzie jeszcze gorzej. Karmiąc piersią przecież nie mam jak mu wyliczać ile mleka wypija i czy nie za dużo. Czy któraś z Was miała problem z tak dużym przyrostem wagi? Czy to się kiedyś unormuje?
2022-10-29 10:51
no czasami ludzie starają sie latami i niestety bez skutku. a jedni mają dzieci bez opamiętania ze nie potrafią ich wychować albo oddają do domów dziecka, to jest straszne
2022-10-25 20:57
nas też powinny być refundowane
2022-10-25 09:21
Dlatego u nas powinny być dofinansowania na takie badania bo kobiety starają się nie raz latami o dzieci i płacą za to grube pieniądze a w innych krajach niektóre badania są po prostu refundowane
2022-10-24 20:34
Miałam przyjaciółke ktora starała się 5 lat gdy zaszłam w 1 ciąże czesto płakała przy mnie żaliła się i przyznam aż straciłam z nią kontakt bo też się zaczęłam z tym źle czuć. Taka przyjazn a tu proszę
2022-10-24 18:54
biedna dziewczyna u się cieszyła a tu taka strata
2022-10-24 16:58
9 lat to strasznie długo, nie wiem jak bym sobie z tym radziła to bardzo trudne tematy.
W mojej poprzedniej pracy dziewczyna z mężem też długo starali się o dziecko a jak się udało to zaszła w ciążę z bliźniakami. Niestety szybko poroniła. Po prostu masakra, strasznie było mi jej szkoda.
2022-10-24 15:58
Czasem im mniej się myśli to wtedy wychodzi ja bym na jej miejscu zajęcie sobie znalazła skupiła się na czyms innym i założę się że wtedy jakby miała mniej stresów to by się jej udało :)
2022-10-23 19:39
ja mam kolezankę, która stara sie o dziecko juz chyba z 9 lat. niestety bez rezultatu. juz to chyba ma tak w psychice ze po prostu zacięła się i koniec. bardzo mi jej szkoda:(